Roman Fritz na manifestacji "My chcemy mir"
R. Fritz, poseł Konfederacji, chwalił się podczas pikiety pod MON, że był jedynym przedstawicielem polskiej sceny politycznej na propokojowej konferencji w Pradze i zorganizowanej dzień później wielkiej manifestacji gdzie wszyscy krzyczeli >>my chcemy mir<<. W komentarzach więcej "ciekawostek"
RzeczowyKomentator z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
- Odpowiedz
Komentarze (81)
najlepsze
To jest normalne słowo.
https://aszdziennik.pl/149690,poznaj-zaslugi-kamratow-grzegorza-brauna-lista
Dla tych co nie wiedzą kim jest dugin i jaki ma stosunek do Polski
https://jagiellonia.org/zlote-mysli-kremlowskiego-szamana/amp/
Oni kręcą aferę bo ktoś krzyczał że nie chce wojny.
@szymon-j:
Nie mówiąc już o tym co się wcześniej w Gruzji działo.
Konforuscy krzyczac o mirze maja na mysli ruski mir. Czyli wojne i okupacje.
- polski "pokój" to po czesku "mir".
Także jak pojedziecie na Czechy i usłyszycie słowo "odbyt" to nie koniecznie będzie oznaczało otworu w waszej dupie a słowo "zbyt".