Wpis z mikrobloga

Jak mam iść zawsze na zakupy do Lidla lub Biedronki (ta druga rzadziej bo jest dalej) to myślę tylko o tym czy będzie potrzebna chemia. Wczoraj byłem w godzinach 12-13 i ja p------ę, stężenie siwych bardzo mocno. Co się nasłuchałem p---------a, wzywania kierownika i naglądałem wyścigów do kasy to po prostu szok. Jedna baba (klientka) oparła się o kasę, patrzyła się na kasjerkę i żarła bułkę przy tym mlaszcząc. Dała jej jakąś
  • Odpowiedz