Wpis z mikrobloga

Nawiasem mówiąc, po wydarzeniach na Ukrainie Japończycy mogliby swoimi żołnierzykami (nawet w nowomowę typu ''separatyści'' nie muszą się bawić, bo oficjalnie nie posiadają armii - fuck) wparować na Kuryle argumentując, że wyzwalają japońskie foki z rosyjskiej opresji.