Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi gdzie robię błąd logiczny.

1. kupiłem samochód
2. w momencie zakupu posiadał homologację na polskie drogi
3. generował śmierdzące, niezdrowe spaliny
4. mimo to posiadał homologację na polskie drogi
5. prawo nie działa wstecz
6. chcą mi zakazać jazdy tym samochodem do miejsca w którym mieszkam/pracuję/robię zakupy itp.

PS. jeżeli komuś przeszkadzają samochody w mieście to przecież może wyprowadzić się na wieś.

#motoryzacja #prawo #samochody #oldtimery
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ripp1337: Skoro wiesz, że są - to może podasz przykłady? Bo ja nie znam, a nie zamierzam wertować kodeksu w poszukiwaniu jakiś prawniczych bredni żeby udowodnić twoją tezę.
  • Odpowiedz
@Oldtimery_com: co do działania prawa wstecz na TWOIM przykładzie to rozumiem, ze: jeżeli mogłeś sobie chodzić po jakiejś łączce, a potem ustanowiono tam poligon z zakazem wstępu to według ciebie prawo działa nieprawidłowo wstecz?
  • Odpowiedz
Zeby nie bylo. Sam mieszkam przy rynku w swoim miescie i mam starego kopcącego diesla, ale jak będzie trzeba to przesiądę sie w komunikacje miejska albo na rower, bo jestem za całkowitym wylaczeniem centrów miast z ruchu samochodowego.
  • Odpowiedz
@claudio1: jezeli chodzi o zasadę nieretroakcji to prawo moze działać wstecz kiedy np. daje ci dodatkowe uprawnienia. Jezeli chodzi np. o przedmiotowa sprawę to nie działa absolutnie wstecz bo kreuje zakaz wjazdu "na przyszłość" - działało by wstecz gdybys był karany za wjazd od roku np. 2010
  • Odpowiedz
@eaxene: a jak ta strefa ekologiczna zajmie 99,999999 % dróg to prawo działa wstecz czy nie. Można zakazać ruch na jakiejś drodze ale wyznacznikiem nie może być parametr homologacyjny, który został uprzednio spełniony.

Oczywiście masz bardzo dużo racji bo TK powie, ze takie prawo jest ok. Mi chodzi o prawo wyższe niż konstytucja - o logikę.
  • Odpowiedz
@ripp1337:

Skąd pomysł, że prawo nie działa wstecz? To nie jest niepodważalna reguła.


Jest to nadrzędna zasada wynikająca z potrzeby zapewnienia "pewności prawa" i spełniająca wymogi demokratycznego państwa prawa. To principium jako zasada ogólna jest stosowane w argumentacji prawniczej, aczkolwiek jako zasada ogólna może być modyfikowana wedle zasady lex specialis derogat legis
  • Odpowiedz
@Oldtimery_com: niby dlaczego? Urodzilem sie tu, mieszkam, pracuje i mam dwa auta na ktore wykupilem miejsca, mam garaz i nie zawalam ulic. Nie mozna calych miast wybetonowac na parkingi a to co sie dzieje teraz i na Starowkach i na blokowiskach jest bliskie absurdu.
  • Odpowiedz
@Oldtimery_com:
prawo by działało wstecz, gdyby cię karało za wjazd przed wprowadzeniem tego zakazu. Albo może inaczej, czy np. zakaz wjazdu w jakąś uliczkę też jest działaniem prawa wstecz? Bo przecież wcześniej mogłeś.
Objęcie 99,99999% dróg takim zakazem byłoby troszkę innym zadaniem, bo czy nie ograniczałoby praw ludzi do np. przemieszczania się i podchodzilibyśmy pod materie konstytucyjną w tym zakresie i akurat działanie prawa wstecz w tym przypadku byłoby tylko kwestia wtórną (i wydaje się, że mało istotną).
Btw.
  • Odpowiedz
@eaxene: Mówię, z prawnego punktu widzenia masz rację. Ja mówię o aspektach moralnych i logicznych.
Państwo Polskie wydawało homologację dopuszczając samochód do ruchu i twierdząc, że jego spaliny są ok. i nagle przestają być ok.
  • Odpowiedz
@Oldtimery_com:
Do poruszania się są ok. Do poruszania się po pewnych (ściśle określonych) kategoriach dróg nie jest to ok.
Gdzież tu masz naruszenie moralności? ȍ ̪ ő
Logiki? No ja właśnie napisałem, że nie mam nic przeciwko, więc również uznaję za logiczne wprowadzanie takich stref w największych miastach (ale tak - będę uważał za nielogiczne wprowadzanie ich w miejscach niepotrzebnych)
  • Odpowiedz