Wpis z mikrobloga

#pasta #miud #korwin #jkm #friedman #wolnyrynek

do władzy dochodzi korwin

w końcu brak regulacji więc zakładasz biznes

bierzesz kredyt z banku

biznes nie wypala bo kilka osób przed tobą wpadło już na pomysł sprzedaży koszulek z napisem BAPTISED IN FIRE

nie możesz spłacić kredytu

zostajesz niewolnikiem banku bo tak było w umowie a swoboda umów motzno

rozłupujesz kamienie w obozie Stutthof

kiedyś przez przypadek bierzesz kilof Icka

Icek strzela ci w głowę z szotgana w obronie swojej własności

jedziesz do szpitala

bank nie wykupił ci ubezpieczenia zdrowotnego więc szpital wyrzuca cię na bruk

bruk jest prywatną własnością Mordechaja Blaumsteina

Mordechaj strzela ci wiatrówką w mordę

udaje ci się uciec na kawałek trawnika niebędącego niczyją własnością

otacza cię prywatna policja i chce aresztować za kradzież i ucieczkę z własnością banku w sensie z tobą

oznajmiasz, że dokonujesz zawłaszczenia tego niczyjego skrawku trawnika i policjanci nie mogą strzelać bo kula znajdzie się na chwilę na terenie twojej własności co będzie pogwałceniem zasad wolnego rynku szach mat

policjanci nie są pewni czy ta wykładnia zasad wolnego rynku jest dobra

zwołują Wielki Kongres Wolnorynkowy na który przyjeżdża sam Janusz Korwin Mikke

tysiące myślicieli wolnorynkowych nie jest w stanie dojść do porozumienia

przyszykowują się do rytuału przyzwania Miltona Friedmana

przyjeżdża twoja mama i zabiera cię z trawnika bo dzieci są własnością rodziców

myli ducha Friedmana z wietnamskim sprzedawcą i pyta czy ma jakieś spodnie dla tego kawalera

umierasz z żeżuncji
  • 2