Wpis z mikrobloga

@petalchaser: przecież Uran jest strasznie przereklamowany. Przydaje się dopiero na GDR'y, a wsześniej liczy się aluminium i ropa. Jedna bomba i po ptakach, a tak możesz naprodukować Pancerników i czołgów.

Broń atomowa ma zbyt małe pole rażenia i jest dość słaba, szczególnie jeśli nie trzymasz jednostek w bliskiej odległości, a je rozkładasz.
@MiernaBabcia: no nie, ale jest to sposób na szybkie zmarnowanie uranu. O wiele lepiej poczekać i wytworzyć roboty, o wiele skuteczniejsze. No i nie trzeba później po nich sprzątać.

Chociaż ja preferuje czołgi + krążowniki + duuuzo xcomów. Z krótkim przygotowaniem mogę zaatakować dowolny cel w pare rund.
@MiernaBabcia: @bluehawaii91:
Gandhi to moj sasiad. Stosunki sie posypaly ze wzgledu na roznice ideologiczne i konflikt interesow na kongresie. Miedzy nim a moja stolica jest tylko Krakow wiec jak sie posypia atomowki to jestem w dupie. Mowisz ze bomby maja maly zasieg razenia, ale to utrata populacjji w miastach jest najgorsza
@petalchaser: niby tak, ale jak rozstawisz odpowiednio jednoski (najsłabsze w polu rażenia ew. ataku atomowego), a pancerne różnie porozstawiane (tak żeby w razie czego była możliwość zablokowania inwazji). A ile ma tego uranu? 2-4 sztuki, czy dałeś mapę że na co drugiej kratce jest uran?
@petalchaser: to niedobrze. Nie trzymaj jednostek przy mieście. Miasta nie uratujesz, ale przynajmniej będziesz się mógł bronić przed następującą inwazją, bo pewnie to się wydarzy.

Wiadomo jak to jest z sąsiadami, najpierw spoko, ale jak się kończy teren do ekspansji to się robi nerwowo i ciasno.