Wpis z mikrobloga

Obejrzałem FOXCATCHER. Oceniam na 8,5
Zdecydowanie należałoby przypisać temu filmowi kategorię "psychologiczny". Świetnie ukazane zostało nieefektywne dążenie DuPonta do samorealizacji, której efekty miały zadowolić jego matkę. Steve Carell uchwycił w niezwykły sposób egzystencję na granicy choroby psychicznej i jej przekraczanie. Rola oskarowa bez dwóch zdań.
#film #kino #oscary #oscary2015 #oskary
  • 3
@4konserwy: ten film jest trochę niedoceniany. Świetnie zagrany, bez szarż, film na jedno, wolne tempo, a mimo tego bardzo dobra produkcja. Cała trójka aktorska zagrała fenomenalnie. Carell, wiadomo - jego charakteryzacja już zasługuje na to, by tym filmem się zainteresować. Nawet Tatum wykonał dobrą robotę, ale dla mnie najmocniejszym punktem tego filmu jest Ruffalo, kwintesencja drugiego planu, w cieniu - ale to jak potrafił zagrać tylko samymi spojrzeniami, mega.