Wpis z mikrobloga

Mireczki! Od dzisiaj po raz kolejny w życiu jestem właścicielką szczurków! 2 samice - jedna ma 1,5 miesiąca, a druga 3 miesiące. Wychowywane razem, więc mega zżyte! Mają śmieszne ogony, bo są całe czarne z końcówką różową na jakieś 0,5-1 cm ()

Wymyślajcie imiona! Może jakieś się spodoba i wybiorę :D

#szczury #pokazszczura #slodkipiesek #radosc #chwalesie
źródło: comment_rdyNbqh5D76aTzkMpUIPOJkZhERvcgz7.jpg
  • 36
@zespol_niebieskich_pieluszek Moim zdaniem imię musi pokazywać ich niepospolitość, udowadniać, że wywodzą się ze szczurzych elit ( ͡° ͜ʖ ͡°). Chciałbym takiego gryzonia ale zawsze się boję że będzie mi straszliwie przykro gdy sama wiesz co... Ostatnio spędzając długie godziny na nauce mam wielką potrzebę posiadania dystraktora w postaci futrzaka którego utrzymanie nie wymagałoby wielkiego wysiłku i który nie zasyfiłby mi jeszcze bardziej stancji.
@tomekwl3: Właśnie kończę sesję i też czułam taką potrzebę. A właśnie mój porzedni... wiesz co jakieś 2 miesiące temu ( ͡° ʖ̯ ͡°) A też byliśmy rozdzieleni, bo wyjechałam na studia i nie mogłam go zabrać, bo był chory... Naprawdę polecam szczury, są fora (wskazówki jak i co trzeba robić przy posiadaniu ogonków) i dużo innych informacji w necie, nie są trudne w utrzymaniu. A naprawdę są
@zespol_niebieskich_pieluszek: ja z moim niebieskim mieliśmy 2 x 2 rodzeństwa, czyli dwie husky dziewczynki(rodzeństwo) i dwie dziewczynki – jedna czarna dumbo, druga szara, obie rexy. Ja miałam jedną husky i czarną, niebieski miał szarą i husky. Najcudowniejsze stworki na świecie. Towarzyszyły nam przez 2 lata i odeszły, jedna po drugiej. Husky były normalne, a rexy troche "interwencyjne" – nie dały sie dotykac(musiał im ktoś krzywde zrobić wcześniej), gryzły czasem, ale kochaliśmy
źródło: comment_HIrcn8wX3Wbd1FhfTzmDUrcnuWOmBNff.jpg
@zespol_niebieskich_pieluszek: Z tymi dwoma Rexami było zabawnie, bo jak mieliśmy husky, to mój niebieski gdzieś zobaczył szarego szczurka, i koniecznie chciał szarego, takiego do miziania. Wiec mu znalazłam szarego, a to że okazał się małym mordercą jest inna sprawa :D Bardzo za nimi tęsknimy oboje, ciężko nam było jak odeszły, ale myślę że kiedyś znów jakieś przygarniemy.
źródło: comment_QbidfCnb4CBJOp1w5DQsQC51RVgEYGpS.jpg
@zespol_niebieskich_pieluszek: mój purpur odszedł w chorobie, reszta ze starości, ale bardzo ciężko to przeżyliśmy, bo strasznie wyglądały pod koniec swoich dni, ale teraz jak wracam do zdjęć to tęsknie za nimi bardzo. Miło nam było jak później odkrywaliśmy gdzieś ich kryjówki w domu za meblami, jak sobie tam jakieś rzeczy poznosiły. Mój niebieski pozwolił im spać w szafie na starość, bardzo ja lubiły. Wiem właśnie, klatki nadal mamy :>
@migdall: Coś jest z tym posiadaniem kryjówek, zawsze jakiś chleb czy coś znajdowałam za łóżkiem czy gdzieś. Wyglądają mega strasznie pod koniec, mój kiedyś wywalał się kilka dni, nie mógł pić, jeść i utrzymać równowagi przed śmiercią ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A ostatnio miałam ze względów finansowych tylko jednego (z bólem serca, bo zwierzęta stadne) i był tak samotny, że potrafił godzinami siedzieć/leżeć na suchej bułce :DD
Ostatnio spędzając długie godziny na nauce mam wielką potrzebę posiadania dystraktora w postaci futrzaka którego utrzymanie nie wymagałoby wielkiego wysiłku i który nie zasyfiłby mi jeszcze bardziej stancji.


@tomekwl3: w takim razie szczury nie są dla ciebie ;) Wymagają dużej ilości czasu i wysiłku ;)