Wpis z mikrobloga

Po wielu latach strachu przed igłami i własną krwią stało się oddałem dzisiaj 450ml siebie :) może uznacie że to pycha ale jestem z siebie dumny :)
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi tutaj na mirko na moje pytania, oddawałem na nowogrodzkiej i faktycznie Panie wszystkie bardzo miłe i pomocne :)
#chwalesie
#barylkakrwi
Pobierz
źródło: comment_q2jNDsGy0cNuO6C9hTQP3y6YjQOgBqH5.jpg
  • 14
Oto moja przygoda z oddawaniem krwi

#truestory, #sadstory #barylkakrwi

Odkąd kiedy pamiętam miałem problem z obrazami kapającej krwi, pobierania krwi lub z rozmowami na tematy krwinek, osocza itp. W chwili, kiedy mój mózg uświadamia sobie, że ma do czynienia z krwią od razu do innych części ciała wysyła jakąś głupią informację, żeby one nagle stały się słabe (ręce mi drętwieją, kolana uginają itd.) Dlatego też pobieranie krwi zawsze przychodziło mi z
@uniq: łap plusa na pocieszenie :) ja się najbardziej bałem że właśnie powiedzą mi pana krew to kupa proszę tu więcej się nie pojawiać :] hihi ale na szczęście krew w porządku tylko za gęsta i więcej wody musiałem wypić :)
@irish71: wlasnie nie :) wstalem z tego fotela i bylem pewny ze bedzie zle, wrocilem tramwajem do siebie, mialem sie polozyc ale czułem sie dobrxe wiec normalnie popracowalem zdalnie a teraz nawet za kolko usiadlem, reka tez ok, nie boli ani nic.