Wpis z mikrobloga

Wynajmowanie mieszkania z obcymi ludźmi jest tak #!$%@?, że nawet sobie nie wyobrażacie. Nienawidzę każdego jednego gnoja, który teraz przebywa u mnie na chacie.
#takaprawda ##!$%@? #oswiadczenie
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@taki_life: znam ten uczuc, mi jedne #!$%@? odmierzaly stoperem czas ile sie myje bo hurrdurr za dlugo #!$%@? brudaski xD ale na szczescie od dwoch lat już sama na kawalerce czego i rowniez tobie zycze mirabelko
  • Odpowiedz
@taki_life: to uczucie gdy w pokoju mieszkam z ziomkiem jeszcze z licbazy, a w pozostałych dwóch są 3 dziewczyny
czasami nawet nie wiemy czy ktokolwiek jest na mieszkaniu xD
a czasami nawet jak wiemy że są, to bez żadnego unikania widzimy się raz w tygodniu i ogranicza się to do "-cześć -cześć"
  • Odpowiedz
@padobar: kiedys miałam w mieszkaniu parkę, która właściwie bez żadnego powodu strasznie unikała mnie i mojego faceta. Jeśli jakimś cudem znalazłam się z nimi w kuchni i inicjowałam rozmowę, to po wymianie dwóch zdań znikali u siebie w pokoju :P
  • Odpowiedz
@taki_life: Na 1 roku mieszkałem z dobrym kumplem i 2 znajomymi, było średnio, BARDZO. Posypała się znajomość.
Na 2 roku mieszkałem z kumplem z liceum w pokoju, a pokój obók 2 dziewczyny których nie znaliśmy, mieszkało się zajebiście. Później one musiały się wyprowadzić i zamieszkały tam 2 turbo kuce, mieszkałem z nimi miesiąc albo dwa i jednego nie widziałem na oczy, a drugiego widziałem raz :D
Wszystko zależy jak trafisz.
  • Odpowiedz
@taki_life: To się wyprowadź/ich wyprowadź. Mało masz ogłoszeń? Ja w czasach studenckich namieszkałem się z wieloma dziwnymi osobami. I raz trafisz beznadziejnie (współlokator w akademiku ćpun, alkoholik i wiksa 24/7), a raz trafisz na zajebistych ludzi, z którymi utrzymujesz kontakt później latami. Więc nie pitol tylko spadaj stamtąd.
  • Odpowiedz