Wpis z mikrobloga

@Kejcia26: mam wrażenie, że tego typu obrazki dotyczą tylko studentów jakiś gównokierunków gdzie tak czy inaczej nie trzeba chodzić na zajęcia, żeby zdać albo pierwszaków, którzy odpadają na pierwszym semestrze na fizyce/matematyce na polibudach
  • Odpowiedz
@yasmine: jak masz rano wykład, na którego nie chcesz chodzić, bo albo jest głupi, albo nie trzeba chodzić (albo i to i to), to po prostu świadomie nie idziesz, a nie wstajesz o 11 i mówisz '#!$%@?, miałem rano zajęcia' - a tego przecież dotyczy sytuacja z obrazka.

do mojego wcześniejszego posta dodałbym przypadek jeszcze ludzi, którzy studiują dla faktu zdania studiów (czyli takie podejście z gimnazjum/liceum - uczę się
  • Odpowiedz
@Vonsatch: no dobra, ale skoro miałeś zajęcia o 8, a obudziłeś się o 10:30, to co jesteś w stanie zrobić? Nawet najdłuższe zajęcia nie trwają aż tyle, żeby jeszcze zdążyć, a i takie spóźnienie nie jest akceptowalne.
  • Odpowiedz
@ortofosforan: tu chodzi o podejście do tematu i swoistą odpowiedzialność - jak masz ważne zajęcia (ważne, żeby zdać przedmiot albo ważne, bo są interesujące dla ciebie i chcesz na nie chodzić) to po prostu nie jesteś typem człowieka, co śpi do 10:30 bo go mama nie obudziła rano.

poza tym, spanie do 10:30 samo w sobie to jest jakaś patologia dla bananowych dzieci na garnuszku rodziców.
  • Odpowiedz
@Vonsatch: patologia? Że się coś robi do pierwszej czy drugiej w nocy i przez to śpi się do 10 to jest patologia? Kilka razy zdarzyło mi się zaspać, mimo nastawionego budzika. Czasem się człowiek obudzi i bez myślenia wyłączy budzik i pójdzie dalej spać. Albo chce poleżeć jeszcze 5 minut, a tu oczy same polecą.
  • Odpowiedz
Czasem się człowiek obudzi i bez myślenia wyłączy budzik i pójdzie dalej spać. Albo chce poleżeć jeszcze 5 minut, a tu oczy same polecą.


@ortofosforan: skłonność do tego typu zachowań (albo i sam fakt dopuszczania do nich) też dużo mówi o charakterze człowieka ;)
  • Odpowiedz
poza tym, spanie do 10:30 samo w sobie to jest jakaś patologia dla bananowych dzieci na garnuszku rodziców.


@Vonsatch: Daj spokój człowieku xD
Ja lubię sobie i do 12 pospać jak wracam do rodzinnego domu, a rodzice mi na to pozwalają - czysta patologia.
  • Odpowiedz