Wpis z mikrobloga

@MrGraduate: historia zasłyszana ale autentyczna. Telefon 6:30 rano. Halinka (H) i Józia (J).
H: Józiu ale nudy dwie godziny już nie śpię może gdzieś pójdziemy?
J: Ale gdzie Halinko? Zimno i pada, na cmentarzu to jeszcze wicher.
H: To może pojeździmy autobusem od pętli do pętli i pogadamy?
J: Świetny pomysł. Za 10 minut przy bazarku. Pa
H: pa