Wpis z mikrobloga

@layla__: mnie w sumie końcówka najbardziej rozłożyła. Wcześniej to miałem dosyć takie... nostalgiczne odczucia co do filmu. To znaczy, że chciałoby się przeżyć chociaż raz taką miłość...

@darjahn: nie przeczę, nie oglądam za dużo takich filmów:)
  • Odpowiedz
@seeksoul: Z dramatami niestety trzeba też trafić na odpowiedni nastrój- ale jak już się trafi odpowiedni + dobry dramat to grozi odwodnieniem :P (Tak miałam np z Windstruckiem)
  • Odpowiedz
@RPG-7: Też szanuje mocno. Właśnie tak to jest, że dobre filmy muszą boleć. Inaczej się o nich nie pamięta. Tylko rzadko mi się zdarzało aż tak polubić bohaterów.

  • Odpowiedz