Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy #silownia
Witajcie koksy. Od miesiąca chodzę na siłownie i mam taki problem. W jaki sposób poprawić chwyt w martwym ciągu. Biorę 100kg robię 6 powtórzeń i nie mam siły utrzymać tego w ręce gdzie reszta ćwiczenia jest wykonywana poprawnie i czuję, że mam siłę na więcej. Jakie polecacie ćwiczenia nawet do wykonania w domu abym mógł to utrzymać.
  • 19
  • Odpowiedz
@podwawelska: przechwyt? magnezja? paski?
A z ćwiczeń: zwisy na drażku, trzymanie talerzy, więcej martwych ciągów nadchwytem na większym zakresie powtórzeń.
  • Odpowiedz
@podwawelska: Martwy ciąg--> podciąganie--> wiosłowanie. Ćwiczenia robione jedne po drugim i po treningu nie będziesz w stanie nic złapać. Jak mało to kupujesz porządne ściskacze z tej strony --> http://sciskacze.pl/pl/c/Sciskacze/24 . Jak dla ciebie to 50 i 70kg bedzie dobre. Ja mam 70 i 90 kg, 90'ke ścisnę do końca max 2-3 razy a przy martwym ciągu jestem wstanie utrzymać te 170kg (możliwe , że nawet więcej).
  • Odpowiedz
@podwawelska: rękawice wywal. Więcej martwych, wiosło jedną ręką, wiszenie z obciążeniem. Ostatnio wspomagam się 'zwijaczem'. 2.5kg zawieszone na kiju z miotły - o dziwo więcej nie trzeba :> Czasem ładuję na stojak np. 160kg i tylko lekko podnoszę. Chwyt zamkowy jeszcze spróbuj - ale może na początku boleć. Ja mam za małe dłonie i średnio wychodzi :(
@jezyk123: 90kg ściskam w serii po 25x (do końca, do 'kliku' - pewnie
  • Odpowiedz
@Masterczulki: Właśnie mnie zmusiłeś do treningu chwytu tymi ściskaczami bo od dawna leżą w szafie nie używane. Pytanie tylko jedno, nie ściągają ci skóry z dłoni? Ja miałem z tym problem,nawet specialnie starą dętke od roweru zakładałem żeby móc ich używać dłużej.
  • Odpowiedz