Wpis z mikrobloga

@ekstrawerter: mam techbaze polaczona z zawodowka w ktorej jest kierunek spawacz i roznych komentarzy sie mozna nasluchac, np. Ze to dla idiotow, kiepsko placa itd. Co prawda na spawaczu nie jestem, ale w przyszlosci chcialbym spawac ramy rowerlwe(wlasny warsztat). A korpo, jak i praca w jakis urzedach, biurach, tam gdzie trzeba ladnie wygladac i duzo sie siedzi to nie dla mnie. Nudna praca, takiej nie chce.
@ekstrawerter:
1. Dokładnie nie umiem wskazać, ale pewnie różne zawody, które można nabyć w technikum/zawodówce, a ludzie kojarzą je z "idiotami" (bo niestety w większości tacy tam idą, odkąd nastała przesadna moda na licea).
2. Też farmaceuta apteczny. Nigdy nie ogarniałam, po co trzeba studiować wydaje mi się, że dość ciężki (bo pamięciowy) kierunek tylko po to, żeby być głównie kasjerem (tyle, że w aptece). Jeszcze był taki kierunek kształcenia -
@yasmine: Z tym farmaceutą pracującym w aptece to fakt. Nie wykorzystuje się pewnie nawet 30% wiedzy ze studiów. No, ale zawsze można iść do przemysłu, a tam już trzeba mieć wiedzę o technologii postaci leku. Z drugiej strony w aptece można dostać 3k zaraz po studiach, a to nie tak źle jak za lekką pracę.
@yasmine: Można zawsze iść do przemysłu i dostać posadę z lepszymi zarobkami, ale zauważyłem, że farmaceuci boją się wziąć na siebie odpowiedzialność. Z resztą to nie tylko moje spostrzeżenie. Kiedyś na spotkaniu koleś z Polpharmy zajmujący się rekrutacją mówił, że ciężko jest znaleźć farmaceutę, np. na stanowisko wymagające wyjazdów za granicę. Lepiej siedzieć przez X lat na jednym stanowisku i się nie wychylać. Trochę tego nie rozumiem, ale jestem w stanie