Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. To co widac na zalaczonym obrazku to nie pijackie wybryki zdegenerowanej braci studenckiej (a przynajmniej nie tylko). To (pozniejszy) prezes ISO i ANSI czyli dwoch najwazniejszych komitetow normalizacyjnych na swiecie, przy pomocy kolegow z bractwa Lambda Chi Alpha przepoczwarza sie w nowa jednostke miary... 1 Smoota (od nazwiska przepoczwarzajacego sie). Jest to to powazna jednostka idiosynkratyczna ktora znalazla swoje zastosowanie w Google Earth czy raportach policyjnych... Ale do rzeczy.

Jest pazdziernik roku 1958. NASA rozpoczyna swoja dzialalnosc wystrzeleniem sondy kosmicznej Pionier 1, Boeing 707 wykonuje swoj pierwszy lot transatlantycki a w Chinach rozpoczyna sie "Wielki Glod" ktory pochlonie od 20 do 40 milionow ofiar... Ale glowy studentow MIT stowarzyszonych w bractwie Lambda Chi Alpha zaprzata inne zagadnienie... Czy daleko jeszcze do uczelni? Czy mam czas czy musze przyspieszyc?

Akademik bractwa miesci sie poza kampusem MIT, ba nawet po przeciwnej stronie rzeki niz uczelnia... Dlaczego tak jest?
http://web.mit.edu/lca/img/lca_house.jpg

Otoz akademiki fraternities (od lacinskiego Frater czyli brat) czyli odpowiednikow polskich korporacji akademickich, sa czesto budynkami prywatnymi, fundowanymi przez filistrow czyli starszych czlonkow bractwa, ktorzy skonczyli juz studia i pracuja a postanawiaja dalej wspierac wspolnote (czlonkostwo w bractwie jest dozywotnie).

No wiec wrocmy do wspomnianego mostu. Most Harwardzkiego... i tu kolejna dygresja... Most wbrew pozorom nie jest tak nazwany od slynnego uniwersytetu lecz podobnie jak uniwersytet zostal tak nazwany na czesc wielebnego Johna Harwarda.

No ale most drogi Taco! Most! Po co wogole w tej opowiesci most?! A no innej krotkiej drogi niz przez most nie ma. A w Bostonie jesienia potrafi byc bardzo mgliscie. Poniewaz most ma ponad 600m dlugosci (to jakies 6-7 minut marszu) to czesto koncow nie widac. I tak chodzili biedni studenci, nie majac punktu odniesienia nie wiedzieli czy maja przyspieszyc zeby sie nie spoznic na zajecia czy moze moga zwolnic i rozkoszowac sie poranna przechadzka w mgle i mzawce.

Doskonala okazja do rozwiazania tego problemu byl poczatek roku akademickiego i tradycyjny wrzesniowo-pazdiernikowy naplyw fuksow czyli kandydatow na pelnoprawnych czlonkow bractwa (tak zwanych barwiarzy) i zwiazane z tym rytualy inicjacyjne bedace szeregiem roznych prob (tak zwane fuksowanie).

W ramach jednej z takich prob postanowiono uzyc najnizszego z fuksow do zmierzenia dlugosci mostu i naniesienia odpowienich znakow. Padlo na mierzacego 5 stop i 7 cali (170 cm) Oliviera Smoota (swoja droga kuzyna Georga Smoota, znanego amerykanskiego astrofizyka, laureata nagrody Nobla z fizyki w 2006 za badania nad mikrofalowym promieniowaniem tla).

Tu miejsce na jeszcze jedna dygresje o przepasci poziomie zycia pomiedzy USA i PRL. Najnizszy student z uczelni technicznej w USA byl tylko 2cm nizszy niz przecietny student AWF w tych latach, czyli badz co badz uczelni gdzie ida najsprawniejsi fizycznie. To takie efekt biedy niedozywienia w przedwojennej Polsce i glodu w latach II WS.

No ale znowu zboczylem z glownego watku... Jak postanowiono tak zrobiono. Student Smoot wraz z innymi fuksami z pelnym zapalem przystapili do dziela. Krok za nimi podazali barwiarze pilnujacy by nie oszukiwali (Smoot pozniej przyznal ze chcial uzyc sznurka). Po kilkudziesieciu "Paaaaaaaaadnij!!! Powstan!!! Paaaaaaaaadnij!!! Powstan!!! Smoot opadl z sil i koledzy musieli go przekladac z miejsca na miejsce, oznaczajac kreda kolejne odcinki.

Co 10 Smootow malowano farba linie i nanoszono wartosc. Wyjatkiem jest okolica 70 smoota gdzie omylkowo oznaczono odleglosc.
http://slice.mit.edu/wp-content/uploads/2014/10/Smoot.jpg
Oraz 182.2 smoot opatrzony napisem "W pol drogi do piekla" i stralka wskazujaca MIT.

Most mierzy sobie 364.4 smootsow (620.1 m) +/- jedno ucho bo jak przystalo na przyszlych inzynierow, panowie zdawali sobie sprawe ze wartosc pomiaru bez podania jego precyzji mozna sobie wsadzic w buty.

Przy okazji jednego z remontow oznaczenia mialy zniknac, ale spotkalo sie to z glosnymi protestami... Bostonskiej policji ktora uzywa ich w swoich raportach dotyczacych wypadkow drogowych, do dokladnego okreslania miejsca zdarzenia.

Jako ze MIT jest kuznia kadr dla wielu firm technologicznych w stanach, jej absowenci poniesli ze soba kult smoota w swiat. Jest to jedna z jednostek ktorej mozna uzywac w google maps i google earth, jest tez przeliczana przez silnik googla, jak nie wierzycie to wklepcie w google 1 smoot to m albo 1 smoot to feet :)

Smotow uzywa sie tez przy pracach remontowych zwiazanych z mostem. Przy wymianie betonowej nawierzchni chodnika szczeliny dylatacyjne umieszczono co 1 smoota (5 stop i 7 cali) zamiast standardowych 6 stop. Pod koniec 20014 anonimowy darczynca zasponsorowal zamontowanie nowego, energoogszednego oswietlenia na moscie a jednym z warunkow jest rozmieszczenie latarnii co 30 smootow :).

Sam Olivier Smoot stal sie zywa legenda MIT. Po zdobyciu tytulu inzyniera ukonczyl prawo na uniwersytecie Georgetown i jak na tworce nowej jednostki miary zostal przewodniczacym ANSI (American National Standards Institute) i prezesem ISO (International Organization for Standardization).

W ramach podtrzymywania tradycji studenckiej, znaki sa co dwa lata odmalowywane przez czlonkow bractwa.

PS: We wpisie uzylem nazw panujacych w polskich korporacjach studenckich jako najbardziej zblizonych do amerykanskich bractw.

W nastepnym wpisie postaram sie skonczyc historie z "Big Dig"

#podrugiejstroniebajora <----------- Mozna dodawac do obserwowanych i plusowac

#studbaza #madreslowko #historiajednejfotografii #mit #iso #ansi
TacoPolaco - Mirki i Mirabelki. To co widac na zalaczonym obrazku to nie pijackie wyb...

źródło: comment_k5ktH4K9Du1iECnT38Fi3WGgw5UyqThV.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz