Wpis z mikrobloga

@bool_bool: Szef #!$%@?, ale czy ty się nie wypytałeś jak z warunkami?

Ja jechałem miesiąc temu 100 km od siebie to wiedziałem tydzień wcześniej, że mam domowe obiadki za free i sam sobie muszę śniadanie i kolację ogarnąć. Chociaż i tak wyszło, że kierownik stawiał część jedzenia i wódke :o

Nie wyobrażam sobie jechania za granicę bez pieniędzy także też jesteś w pewnej części sam sobie winien.
  • Odpowiedz
3 w Niemczech szef ci mówi, że ma w dupie, że to wyjazd firmowy i nie funduje jedzenia

4 gdyby nie szef niemieckiej firmy, 2 dni był byś bez jedzenia


@bool_bool: i Twój szef wolał zaliczyć przed kontrahentem obciach pt. "nie płaci swojemu pracownikowi" niż po prostu kupić Ci żarcie? Jakiś niepełnosprytny...
  • Odpowiedz
  • 2
@gosvami: witaj w Polsce, masz wyjazd, wieczorem się dowiadujesz, ze rano jedziesz. Szef skanera i cebula. Na rezerwie do granicy gnalismy jazdą super eko drive, by tylko nie tankowac za euro.
  • Odpowiedz
  • 1
@kamikadz: to nie tak jak myślisz. Kasa by się znalazła, kartę mam. Wieczorem dowiaduje się, że rano wyjazd. Szybko naprawiany i zwracamy do Polski. Okazuje się, że nie do końca jest tak ładnie. Roboty na dwa dni. Niemiec wyrozumiały, bo mu zależy. Powiedzieliśmy mu jak jest, zaprowadził nas do bufetu i brać na koszt firmy, tylko mieliśmy zjadać przy bufecie i nic nie wynosić.
Serwisu je maszyny do obróbki blach
  • Odpowiedz
upomnij sie stanowczo o diete. bedzie tego okolo 40ojro/dzien.


@piastun: Dokładnie to 49 euro za każde 24h od przekroczenia granicy. Pod warunkiem, że masz umowę o pracę.
  • Odpowiedz