Wpis z mikrobloga

#programowanie #pracbaza #dlugipost #cisco @Seru @jak_to_mozliwe @szancik @cefalotos

Hej kilka osób rano prosiło mnie, żebym napisał jak poszła rozmowa kwalifikacyjna w CISCO UK więc piszę :).

Zacznijmy od początku. Żeby rzucić trochę światła na moją rozmowę powiem jedynie, że jestem studentem dobrej (pierwsza 10 na świecie) uczelni na kierunku MSc in Computing (Secured Software Systems), ponadto skończyłem inżyniera na WPPT na PWr, jeżeli cokolwiek to dla was znaczy ;). W czasie inżynierki (od 2 roku) i chwilę po, pracowałem w znanej Wrocławskiej firmie i potem jeszcze chwilę pracowałem w Łodzi przy systemach GPS.

Kilka miesięcy temu zgłosiła się do mnie pani z HR Cisco, że znalazła mój profil na LikedIn i że fajnie by było gdybym zaaplikował, więc wysłałem swoje CV. Po jakimś tygodniu Pani się do mnie odezwała, że jest zainteresowanie i że umówi mi rozmowę telefoniczną. Kilka dni później przeszedłem mocno techniczną rozmowę na Cisco webex (odpowiednik Skype czy Google Hangout). I kilka dni później zostałem zaproszony na rozmowę on site.

Pierwsza rozmowa on site trwała jakieś 5h i była mocno nastawiona na programowanie. Były pytania z C/C++, Javy i Pythona. Do tego dużo algorytmicznych zagadek. Po rozmowie wyszedłem mega zmęczony ale w miarę zadowolony.

Po tej rozmowie zaproszono nas na dzisiejszą rozmowę grupową :D. To był ostatni etap, było nas już tylko 6 osób i rozmowa miała na celu sprawdzenie tak zwanych umiejętności pracy w grupie. Okazało się, że to była najdziwniejsza rozmowa kwalifikacyjna w moim życiu (a kilka już było). Na wstępie jak zawsze kawka, herbatka i ciasteczka, rozmowa z innymi uczestnikami (bardzo spoko ludzie) no i później się zaczęło. Podzielili nas na dwie grupy po 3 i dawali różne dziwne zadania, typu oszacować ile waży Empire State Building, czy jakie rzeczy weźmiemy na bezludną wyspę. Ten etap był całkiem spoko i nawet fajnie mi się dogadywało z ludźmi, ale nie ukrywam że nasze wyniki dużo różniły się od tych prawidłowych :) (na szczęście nie o to chodziło).

Druga część (oczywiście po lunchu) była mega wypasiona. Mianowicie cała nasza 6 dostała ogromny zestaw LEGO mindstorms i mieliśmy zbudować i zaprogramować robota podążającego za ścieżką, który będzie przenosił piłeczki pingpongowe z jednego końca toru na drugi. Mieliśmy się sami zorganizować i generalnie pracować w drużynie ;). To był mega pomysł. Oczywiście nie byliśmy w stanie zbudować czegoś mega ogarniętego w 3h, ale tam udało się ogarnąć i zadanie w końcu (przy kupie śmiechu ze strony odbierających projekt) zostało zaliczone :D.

Generalnie cała rozmowa trwała 7h, od 9:00 do 16:00. Wrażenia mega pozytywne, ale jestem bardzo zmęczony całą tą imprezą. Na koniec dla ludzi, którzy nas "egzaminowali" byliśmy bardziej znajomymi, niż podwładnymi :D. Co do wyników to nie mam pojęcia jak poszło, bo z tych 6 osób wybiorą 2 ;P. Generalnie z tego co się dowiedzieliśmy to aplikacji było kilka tysięcy, także #chwalesie.

tl;dr:
1. CISCO znalazło mnie na LinkedIn
2. Przeszedłem 3 etapy rozmów
3. Na 4 etapie pytali o szacowanie ciężaru Empire State Building
4. I na koniec bawiliśmy się LEGO mindstorms.

PS: Przepraszam za tak długi post, ale obiecałem podzielić się wrażeniami, więc się dzielę.
PPS: Przepraszam, za ortografię i gramatykę, ale jestem tak padnięty, że idę spać.

Pozdrawiam.
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przepraszam za tak długi post, ale obiecałem podzielić się wrażeniami, więc się dzielę.


@Sudet: no coś Ty, nie masz za co przepraszać :)
Nie wynika to dla mnie z postu - mieszkasz obecnie w UK, czy planujesz wyjazd? Na jakie stanowisko aplikowałeś - możesz zdradzić więcej szczegółów typu wymagania, przyszłe obowiązki i ewentualnie wynagrodzenie?
  • Odpowiedz
@jak_to_mozliwe: aktualnie studiuję w Anglii, co do przyszłości, to chyba skłaniam się ku powrotowi do Polski ;D. Ja akurat byłem przesłuchiwany :P, na stanowisko Cloud Security Engineer, co do wymagań nie mam pojęcia, bo jak mówiłem znaleźli mnie przez LinkedIn, jak chcesz to zgłoś się na PW, to podeślę link do profilu (albo wystarczy dobrze poszukać). Jeśli chodzi o wynagrodzenie to nie mam pojęcia, jeszcze mi nie zaproponowali posady :D,
  • Odpowiedz
@rzet: Ale właściwie czemu? Przechodziłem takie rozmowy do kilku innych firm i uważam, że tamte rozmowy były równie wartościowe co ta.

Pamiętaj, że rozmowa kwalifikacyjna na tym poziomie ma sprawdzić, czy dobrze będziesz pasować do zespołu i czy wniesiesz jakąś wartość do firmy.

Ze strony przyszłego pracownika, wiele etapów rekrutacji pozwala na poznanie firmy do której chcesz się dostać. Przez rozmowę z rekruterami poniekąd poznajesz swoich przyszłych współpracowników i koniec końców to od Ciebie zależy czy będziesz chciał z nimi pracować czy
  • Odpowiedz
@rzet: @Sudet: To jest trochę śmieszne, że tyle Twojego czasu zajęli a nie podali Ci nawet widełek płacowych pracy. Trochę coś tu chyba nie tak.
  • Odpowiedz
@rskk: Może i dziwne, ale w Polsce też się nigdy nie spotkałem z tym, żeby podawali widełki płacowe przed przedstawieniem oferty. Jedyne co to zawsze pada odwieczne pytanie: "Ile chciałby pan zarabiać!", co moim zdaniem jest zupełnie bez sensu, bo jeżeli Ciebie chcą, to oni powinni wiedzieć ile mogą dać, a Ty wtedy albo przyjmujesz ofertę, albo nie. Może to tylko moje doświadczenia, ale na prawdę nigdy nie spotkałem się
  • Odpowiedz
@Sudet: zmarnowales dwa dni bedac krolikiem w najgorszym wypadku.
W najlepszym razie dostaniesz prace, ale nie wiesz czy nie beda cie ciagle monitorowac i badac..

Nie oszukujmy sie pracujesz dla pieniedzy. Dla przyjemnosci to ja moge pojezdzic na rowerze czy pokopac pilke z synem. Mialem rozmowe o prace w Polsce niedawno i wyciagnalem widelki od rekrutera. Co nie zmienia faktu iz powinny byc podane z gory a nie how low
  • Odpowiedz
@rzet: Ja mam trochę inne podejście do pracy, może dlatego że jestem młody i głupi :P. Na dzień dzisiejszy chcę zbudować swoje CV i jak najwięcej się nauczyć, później się zobaczy.

Co do korporacji, to uważam, że opinia o nich jest jednym wielkim generalizowaniem i wszystko zależy od zespołu w którym się pracuję.

A tak ogólnie to bardzo współczuję ludziom, którzy nie lubią swojej pracy, bo to smutne, że połowę
  • Odpowiedz
@xyz_: Cisco to dużo więcej niż sieć ;). A wałkowali z trzech języków, bo te języki mam wpisane w CV, większość software'u mają w czystym C albo C++, jednak część jest też w Javie a w Pythonie mają napisany framework testowy i używają go do różnych skryptowych spraw.
  • Odpowiedz
@Sudet: > Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. My robiliśmy to najpierw szacując objętość Empire State Building, później ile realnie jest tam materiału wykorzystanego (chyba stali ;) ), później oszacowaliśmy ile waży metr sześcienny stali i policzyliśmy wszystko, dodając trochę buforu na windy, ściany itp.

brzmi jak zadanie klasowe w gimnazjum bez obrazy
  • Odpowiedz