Wpis z mikrobloga

@M4ks: tylko, że mówimy tutaj o przypadkach skrajnych. Ci panowie "tuczą" swoje partnerki do tego stopnia, że te nie są w stanie samodzielnie funkcjonować, a otyłość zagraża bezpośrednio i pośrednio ich życiu. Jeżeli ktoś lubi jak kobietę jest za co złapać i preferuje grube kobiety, to ja życzę im wiele szczęścia i wszystko jest w porządku. Problem zaczyna się, gdy popadamy w skrajność. Przedstawiając to na twoich przykładach - byłby
  • Odpowiedz
Ci panowie "tuczą" swoje partnerki do tego stopnia


@chybasieznam: ale o to chodzi, ze one sie daja tuczyc - widac im to pasuje i sprawia jakas radosc, nawet kosztem zdrowia.
Ja nie twierdze,ze to jest zdrowe - twierdze tylko, ze do tanga trzeba dwojga i to jest w tym... dziwne..
  • Odpowiedz
@M4ks: Wydaje mi się (wiem, że generalizuje), że jak kobieta była całe życie odtrącana/niezauważana przez płeć przeciwną z powodu swojej tuszy, to jeśli znajdzie się ktoś kto będzie ją z tego powodu uwielbiał, to ciężko jest go odtrącić. Tym bardziej, że panowie nie zaczynają karmić kobiet o rozmiarach zero tylko panie już wcześniej grube, a więc takie, które lubią jeść i nad tym jedzeniem nie do końca panują. Więc chętnie
  • Odpowiedz
@chybasieznam: hmmm, nie wiem czy mozna to nazwac zaburzeniem u faceta - bo nie kreci do de facto robienie krzywdy tylko specyficzny rodzaj ciala, a ze przy okazji ktos cierpi, chociaz ta cierpiaca tez nie wydaje sie miec z tym problemu - ciezka moralnie kwestia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz