Wpis z mikrobloga

@zepsutyzachod: To był podział majątku , sąd zarządził że jedna ze stron ma oddać drugiej połowę wartości domu w kwocie ok. 220 tysięcy jako że nie było skąd wziąć takiej sumy to wierzyciel zgłosił do komornika ten dług i teraz jest to 260 tyś.
@Bazooka: Zdaje mi się, że teraz wierzyciel może złożyć zażalenie i generalnie umorzenie nie pozbawia wierzyciela możliwości ponownej egzekucji, więc to nie koniec sprawy. Ale ja z KPC nie jestem za pan brat, więc lepiej jakby jakiś bardziej obeznany Mirek się w tej kwestii wypowiedział.
@Bazooka: Ja jestem stosunkowo świeży, ale moim zdaniem życie>wypok i nie widzę nic złego, że ludzie szukają tutaj pomocy. Nawet jeżeli specjalnie po to zakładają konto. To jest tylko stronka internetowa, nawet jeśli zajebista, to uratowanie komuś życia/pomoc w przypadku długu na 250 tys. jest warta więcej niż to, czy na głównej z płomieniem będą 1 czy 4 apele o pomoc.
To był podział majątku , sąd zarządził że jedna ze stron ma oddać drugiej połowę wartości domu w kwocie ok. 220 tysięcy jako że nie było skąd wziąć takiej sumy to wierzyciel zgłosił do komornika ten dług i teraz jest to 260 tyś.


@Bazooka: Jak rozumiem dłużnik jest obecnie właścicielem domu? Zapewne wniosek egzekucyjny obejmował również egzekucję z ruchomości, wierzytelności itd... przy takiej kwocie długu realne zaspokojenie w większości przypadków możliwe
@Palwed: Jeżeli któryś Mirek-prawnik zna jakiegoś prawnika specjalizującego się w sprawach jaką ma @Bazooka to myślę, że może mu to pomóc. Zakładam, że każdy mirkujący zdaje sobie sprawę, że mirko to tylko mirko i nie będzie brał jakiejś opinii anonimowego użytkownika za pewnik przy takich pieniądzach na szali.
@Bazooka: ale co tu jest niejasne. Nie ma wartościowych ruchomości, wierzytelności (np. zwrot z podatku), a dochodów z pracy jest za mało (badz ich nie ma). W związku z tym, komornik umorzył postępowanie z tej części majątku. Problem w tym, ze pozostaje inny majątek tj. Nieruchomość (bo o inne prawa majątkowe takiego dłużnika nie posadzą ). Czy uda sie cos wywalczyć? Na pewno można porzedluzac, próbować poskarżyć, ale jak sie nie