Kolejny wpis z serii. Dzisiaj prosta teza. Jeśli macie problem z kobietami to macie problem ze sobą. Chodzi tu mianowicie o to, że nie jesteście dla nich atrakcyjni i chodzi tu głównie o charakter. Teraz obalę kilka najprostszych wymówek facetów:
1. "Jestem jaki jestem" - g---o prawda. Jak jakieś loszki tak mówią/piszą to ciśniecie bekę, ale jak sami macie zmierzyć się ze sobą to najłatwiej jest powiedzieć "taki już jestem". Jakoś inni faceci potrafią podrywać laski, a Ty co? Urodziłeś się nieśmiały? Beka.
2. "Podoba mi się to jaki jestem i nie chcę się zmieniać." Jeśli narzekasz, że masz trudności w kontaktach z kobietami to już pokazujesz, że jednak Ci się nie podoba, ale rozwinę tą myśl później.
3. "Nie będę udawać kogoś innego." Bardzo fajne stwierdzenie, bo udając kogoś innego laski (i nie tylko laski) wyczuwają to i stajesz się dla nich fałszywy. No tak, ale tutaj nie masz udawać kogoś innego tylko zmienić swoje cechy i stać się lepszym sobą.
4. "Nie będę zmieniać swoich cech dla jakiś lasek." Też dobre stwierdzenie dla chwilowych wybryków loszek, ale nie o tym tutaj. Tutaj piszę o cechach ogólnych, dzięki którym jesteś atrakcyjny dla większości dziewczyn (tych normalnych i tych mniej).
Chodzi o takie rzeczy jak: -Pewność siebie (Odpowiedź na pytanie, dlaczego bezmózgie sebixy i ludzie bogaci nie mają większych problemów z laskami.). -Ambicje (Masz mieć cele, które osiągasz pnąc się w górę. Jako, że sam je wybierasz toteż możesz iść w niemalże każdym kierunku.). -Hobby/pasja (Może się pokrywać z pracą, ale niekoniecznie. Warto znaleźć kilka, dzięki którym będziesz miło spędzać czas.). -Samodzielność (Nie chodzi o bycie milionerem, tylko o możliwość utrzymania siebie na jakimś poziomie + odkładanie jakiś oszczędności. Chodzi tu też o zaradność. Jak coś się stanie (chociażby głupia dziura w zębach) to bierzesz hajs i idziesz do dentysty. Jak popsuje się samochód to nie czeka miesiąc/dwa na naprawę, bo Cie nie stać.). -Romantyk (Tutaj bez przechodzenia w skrajności - po prostu warto a to powiedzieć kilka ciepłych słówek, a to zabrać na nocny spacer.). -Inteligencja, a raczej wiedza (Wiedza ogólna. To łączy się z zaradnością i nie byciu nudną ciotą.). -Tajemniczy (Łączy się z byciem ciekawym. Robisz miłe niespodzianki i nie mówisz wszystkiego, ale chodzi tu o zwykłe zanudzanie pieprzeniem o tym co miałeś na obiad żeby tylko podtrzymać rozmowę.).
Takich wymogów jest więcej, ale większość z nich opisują po prostu osobę sukcesu i pomogą wam w codziennym życiu, a nie tylko w kontaktach z drugą płcią. Mam nadzieję, że chociaż minimalnie zmieniłem wasze myślenie, bo zdzierżyć nie mogę jak ktoś pisze "bo ja nieśmiały od zawsze jestem i nic z tym nie zrobię".
Warto tu dodać kilka rzeczy. Choćby dbanie o siebie. Gadanie typu 'hurr nie jestem gejem durr żeby stosować jakieś kremiki' nie pomoże, a tylko pokazuje jak ludzie tak mówiący są zakompleksieni i przejmują się zdaniem otoczenia (o tym też zaraz). MUSISZ mieć czyste, nieprzetłuszczone włosy, obcięte paznokcie, czyste uszy, nieśmierdzący oddech, i samemu nie śmierdzieć. Dbanie o fryzurę, zarost, skórę, sylwetkę, zęby czy cerę to miłe dodatki które DUŻO dają, ale te
@xDrope: Nie zawsze da się ze sobą coś zrobić i po prostu się ogarnąć. To tak jakbyś mówił osobie z depresją "ogarnij się, wyjdź wreszcie do ludzi a na pewno będzie dobrze", a to nie tak działa. Ten brak pewności siebie często wynika z czegoś i samemu nie raz nie da się tego ogarnąć, czasem zalecana by była wizyta u psychologa albo innego specjalisty. Co do reszty zgoda. Ale też
@Dawidinho8: Schludność podciągam do wyglądu zewnętrznego i chciałem o tym wszystkim napisać kiedy indziej ;). Ten wpis ma tylko zasiać ziarno niepewności w ludziach zamkniętych w błędnych kołach. Resztę muszą zrobić sami, bo nie dość, że nie jestem wszechwiedzący to jeszcze nie dysponuję takimi zasobami czasu :D.
@kubson93: Depresja to co innego. Tam farmakologia zajmuje się skutkami fizycznymi, a psychicznymi terapeuta. Tu nie masz skutków fizycznych, a terapeutą
Samodzielność (Nie chodzi o bycie milionerem, tylko o możliwość utrzymania siebie na jakimś poziomie + odkładanie jakiś oszczędności. Chodzi tu też o zaradność. Jak coś się stanie (chociażby głupia dziura w zębach) to bierzesz hajs i idziesz do dentysty. Jak popsuje się samochód to nie czeka miesiąc/dwa na naprawę, bo Cie nie stać.).
@xDrope: jeśli będąc #tfwnogf dorobię się wielkich hajsów, to będę wolał wykupić sobie abonament u luksusowej
@edek112: Uno nie chodzi o wielkie hajsy. Laski naturalnie szukają partnera z którym mogą bezpiecznie spłodzić i wychować dzieci stąd szukają faceta samodzielnego i niekoniecznie milionera. Co do reszty też tak kiedyś myślałem. Pierwsze zmiany były ciężkie, bo "JA WIEM NAJLEPIEJ I DOBRZE MI TU", a potem zacząłem dostrzegać w jakim bagnie tkwiłem. No i zmieniasz się dla siebie, a nie dla innych - tu wchodzi opieranie swoich cech i
@xDrope: nie widzę potrzeby wielkiego zmieniania się dla siebie, bo poza brakiem rożowychpasków i małymi perspektywami w obecnym miejscu zamieszkania (przeprowadzka już zaplanowana) moje życie mi się podoba.
@edek112: Klasyk. Ja Ci nawet nie staram się układać życia. Chciałem tylko pokazać, że zawsze może być lepiej i nie ma co się nad sobą użalać i na siłę się akceptować kiedy możesz zmienić się na lepsze.
@wpoz: Ktoś ma depresję? Idzie do lekarza. Ktoś jest kluchą, ale bez depresji? Niech się bierze za siebie. Nie rozumiem co w tym trudnego. Ten wpis miał zmotywować kluchy do działania,
@edek112: No to perfumy, mały błąd. Natomiast moim zdaniem Ty pisząc
nie widzę potrzeby wielkiego zmieniania się dla siebie, bo poza brakiem rożowychpasków i małymi perspektywami w obecnym miejscu zamieszkania (przeprowadzka już zaplanowana) moje życie mi się podoba.
popełniasz spory błąd. Aczkolwiek nie wiem, nie oceniam. :)
@Dawidinho8: nie widzę miejsc, w których miałbym się drastycznie zmieniać. Bo zmiany poprzez ewolucję (a nie rewolucję) zachodzą stale w każdym( ͡°͜ʖ͡°)
@edek112: W sumie racja, a skoro nie czujesz takiej potrzeby... Ufam że mówisz to w pełni świadomie a nie tak jak niektórzy którym się nie chce, albo którzy nie dostrzegają oczywistych mankamentów. No i osobiście uważam że nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. :)
1. "Jestem jaki jestem" - g---o prawda. Jak jakieś loszki tak mówią/piszą to ciśniecie bekę, ale jak sami macie zmierzyć się ze sobą to najłatwiej jest powiedzieć "taki już jestem". Jakoś inni faceci potrafią podrywać laski, a Ty co? Urodziłeś się nieśmiały? Beka.
2. "Podoba mi się to jaki jestem i nie chcę się zmieniać." Jeśli narzekasz, że masz trudności w kontaktach z kobietami to już pokazujesz, że jednak Ci się nie podoba, ale rozwinę tą myśl później.
3. "Nie będę udawać kogoś innego." Bardzo fajne stwierdzenie, bo udając kogoś innego laski (i nie tylko laski) wyczuwają to i stajesz się dla nich fałszywy. No tak, ale tutaj nie masz udawać kogoś innego tylko zmienić swoje cechy i stać się lepszym sobą.
4. "Nie będę zmieniać swoich cech dla jakiś lasek." Też dobre stwierdzenie dla chwilowych wybryków loszek, ale nie o tym tutaj. Tutaj piszę o cechach ogólnych, dzięki którym jesteś atrakcyjny dla większości dziewczyn (tych normalnych i tych mniej).
Chodzi o takie rzeczy jak:
-Pewność siebie (Odpowiedź na pytanie, dlaczego bezmózgie sebixy i ludzie bogaci nie mają większych problemów z laskami.).
-Ambicje (Masz mieć cele, które osiągasz pnąc się w górę. Jako, że sam je wybierasz toteż możesz iść w niemalże każdym kierunku.).
-Hobby/pasja (Może się pokrywać z pracą, ale niekoniecznie. Warto znaleźć kilka, dzięki którym będziesz miło spędzać czas.).
-Samodzielność (Nie chodzi o bycie milionerem, tylko o możliwość utrzymania siebie na jakimś poziomie + odkładanie jakiś oszczędności. Chodzi tu też o zaradność. Jak coś się stanie (chociażby głupia dziura w zębach) to bierzesz hajs i idziesz do dentysty. Jak popsuje się samochód to nie czeka miesiąc/dwa na naprawę, bo Cie nie stać.).
-Romantyk (Tutaj bez przechodzenia w skrajności - po prostu warto a to powiedzieć kilka ciepłych słówek, a to zabrać na nocny spacer.).
-Inteligencja, a raczej wiedza (Wiedza ogólna. To łączy się z zaradnością i nie byciu nudną ciotą.).
-Tajemniczy (Łączy się z byciem ciekawym. Robisz miłe niespodzianki i nie mówisz wszystkiego, ale chodzi tu o zwykłe zanudzanie pieprzeniem o tym co miałeś na obiad żeby tylko podtrzymać rozmowę.).
Takich wymogów jest więcej, ale większość z nich opisują po prostu osobę sukcesu i pomogą wam w codziennym życiu, a nie tylko w kontaktach z drugą płcią. Mam nadzieję, że chociaż minimalnie zmieniłem wasze myślenie, bo zdzierżyć nie mogę jak ktoś pisze "bo ja nieśmiały od zawsze jestem i nic z tym nie zrobię".
#tinder #tfwnogf
Gadanie typu 'hurr nie jestem gejem durr żeby stosować jakieś kremiki' nie pomoże, a tylko pokazuje jak ludzie tak mówiący są zakompleksieni i przejmują się zdaniem otoczenia (o tym też zaraz). MUSISZ mieć czyste, nieprzetłuszczone włosy, obcięte paznokcie, czyste uszy, nieśmierdzący oddech, i samemu nie śmierdzieć. Dbanie o fryzurę, zarost, skórę, sylwetkę, zęby czy cerę to miłe dodatki które DUŻO dają, ale te
@kubson93: Depresja to co innego. Tam farmakologia zajmuje się skutkami fizycznymi, a psychicznymi terapeuta. Tu nie masz skutków fizycznych, a terapeutą
@xDrope: jeśli będąc #tfwnogf dorobię się wielkich hajsów, to będę wolał wykupić sobie abonament u luksusowej
Komentarz usunięty przez autora
Co tu jest nie tak?
Komentarz usunięty przez autora
@wpoz: Ktoś ma depresję? Idzie do lekarza. Ktoś jest kluchą, ale bez depresji? Niech się bierze za siebie. Nie rozumiem co w tym trudnego. Ten wpis miał zmotywować kluchy do działania,
Komentarz usunięty przez autora
popełniasz spory błąd. Aczkolwiek nie wiem, nie oceniam. :)
No i osobiście uważam że nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. :)
@xDrope: Możesz rozszerzyć? Co tu ma się dokładnie pod pojęciem zaradności i nie byciu nudną ciotą?