Wpis z mikrobloga

@artos: standardowe uprawnienia wykorzystywane przez reklamy zastosowane w aplikacji. Polecam bardziej sie zagłebić w temat tego do czego jakie uprawnienia są... Google stosujac swoje reklamy zbiera wiecej danych o was... tyle tylko ze ich uprawnienia nie wyswietlaja sie podczas proby instalacji - masz je zaszyte w pakiecie znanym jako "usługi google play" jak sie nie myle. Idac tym tropem - mozesz zgłaszac kazda aplikacje do google ktora posiada reklamy takich firm
@artos: PS. Bac to sie trzeba takich ktore maja w uprawnieniach, że moga wykonywac połaczenia, albo wysylac swiadomosci, bo z takimi to moze byc roznie... ale te jak przypuszczam dłuzej wchodza do markietu. Jako programista smiało moge Ci potwierdzic - ze kazda aplikacja przed wrzuceniem do markietu ląduje na maszynach wirtualnych Googla i jest sprawdzana - przypuszczam ze jest sprawdzane jakie dane aplikacja przesyła i gdzie... i czy nie zawiera złośliwego
@Kiro: Uprawnienia są potrzebne do wysietlania reklam, dokladniej Airpusha mam w tej aplikacji. Dołaczałem go wg ich instrukcji jak je podpiac- musialbym sie zagłebic bez ktorych aplikacja sie obejdzie i zaraz je pousuwam i zrobie aktualizacje
@Misaki: u mnie duzo nie zjada -ale ja przewaznie mam właczony ekran jak programuje... normalnie pewnie nie masz duzo czasu wlaczonego ekranu.. aplikacje napisalem tak zeby "zawieszała" aplikacje jak telefon ma wylaczony ekran... a uruchamiala wraz z odpaleniem ekranu... ponad to aplikacja powinna sie dostosowac do obciazenia użadzenia - jak FPS spada ponizej zadanego progu... stara sie redukowac ilosc płatków, co obniza obciązenie. Nie stosuje antyaliasingu, wiec tez troche mniejsze obciazenie...
@sidius: @artos: panowie - takie naziwsko mam. Zapłacic za konto w google musialem karta kredytowa - wiec tak zostało... nazwe developera zawsze moge zmienic na jaka własciwie chce, ale zostawilem standardowa jaka byla proponowana - czyli imie i nazwisko... chyba bede musiał zmienic na inna jak tak razi w oczy i zle sie kojarzy ;)
Co do uprawnien, własciwie @PanBaklazan: to dobrze ujał - dokladniej to chodzi o Airpusha,
@PanBaklazan:
@nicpon1983: Dla mnie niczego to nie zmienia, czy to autor, czy reklamodawcy google będą w posiadaniu tych danych, po prostu nigdy nie instaluje aplikacji, które oferują tak mało, tak dużym kosztem. Tłumaczenie, że uprawnienia są potrzebne do wyświetlania reklam mnie nie przekonuje.



@artos: @kacperski1: @Kiro: ilosc uprawnień zredukowałem do koniecznego minimum, niżej się nie da, ale nadal zostanie uprawnienie do korzystania z netu, identyfikacji urządzenia i sprawdzania dostepu do neta... wszytko konieczne głównie do pobrania reklamy tylko i wyłącznie

@artos: zauważ ze wszystkie aplikacje potrzebuja mnogiej ilosci uprawnien... nieliczne nie wymagaja zadnych. Nie mniej jednak zredukowałem ilość uprawnień - zaraz wrzucam aktualizacje na merket... pewnie za kilka godzin pojawi sie