Wpis z mikrobloga

Mirki! Co #!$%@?łem to ja nawet nie!
Parę godzin temu, woła mnie mój #rozowypasek "Zasilacz od laptoka mi się zepsuł!!!!! oneoeneo!!! napraw mi szybko!! proszę bo ja tyle nauki mam (no chyba na pejsbuku...)". Patrzę więc na zasilacz, no nie świeci się, podłączam, no nie ładuje się. Szybkie oględziny zasilacza, wszystko wygląda OK, szybkie oględziny laptopa...
AHA! Gniazdo ładowania lata jak szalone więc tu pewnie tkwi usterka.
Lecz #rozowypasek upiera się że nie bo latało tak już dużo wcześniej i wszystko działało, po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku że pewnie ma racje bo to gniazdo latało jak #!$%@? już wcześniej, chwile pogmerałem gniazdem i nic. Diagnoza ostateczna - #!$%@? zasilacz! A że sytuacja pilna, postanowiłem prowizorycznie coś zaradzić. Przypomniało mi się że w domu posiadam jeszcze zasilacz o takich samych parametrach , tj. 19V 4.5A. Przekopuje szafki z kablami - nie ma, lecę do schowka z resztą elektronicznego szajsu - nie ma, pobiegłem nawet do piwnicy szarpać się pół godziny z kłódką by następnie stwierdzić - NIE MA. Są tylko pieprzone 12 VOLTOWE POPIERDÓŁKI!!! #!$%@? SE TYM NAŁADUJE!!!!!!! ##!$%@?
Różowy pasek woła "szybko szybko laptop już pada a ja jeszcze tyle pracy zaliczenie z historii ustroju i prawa oneoeneo!!!! błagam pomóż!!!". Bateria w lapku trzyma jakieś 20 minut... Swojego nie chciałem oddawać, bo jak to tak, poza tym mam #!$%@? na mirko.
Co żem #!$%@?ł w przypływie geniuszu? W głowie zaświtała mi myśl że skoro mój zasilacz od laptopa ma 19V i 4A to również się nada. Bateria w lapku trzyma mi jakieś 3 - 4 godz. Więc póki #rozowypasek nie kupi zasilacza to mogę podłączać mój. Następnie co 3 - 4 godz. szybko podładować i z powrotem oddać.
Wszystko fajnie lecz wtyczki są inne. Mówię do różowego "Spokojnie moja droga! Nie lękaj się! Jam jest przyszły inżynier i zasilacz awaryjny zrobię Ci w tej chwili!!!". Lecę do kuchni po niezawodne narzędzie zwane nożycami kuchennymi, ucinam obie końcówki zasilacza, do swojej ładowarki na szybko skręcam jej końcówkę ładowarki. Kurde super! #inzynieria domowa najwyższego stopnia wtajemniczenia!
Podłączam tego potworka do laptopa i... NIE DZIAŁA!!! ##!$%@? x1000000. Diagnoza jednoznaczna, do swej lubej mówię "Niestety, wszystko zrobiłem dobrze lecz sprzęt wygrał. Ubieraj się i lecimy oddać laptopa do przylutowania gniazda ładowarki". ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Różowy pasek już odhasłowuje laptoka (na nic tłumaczenie że w windowsa nie będą jej zaglądać i hasło może mieć), już usuwa swoje nagie fotki, już zmienia tapetkę ze słodkimi pieskami... aż nagle... jakieś przeczucie... mój mózg nagle olśniło a aura geniuszu i dedukcji spadła na mnie niespodziewanie! Pytam nieśmiało... "hmm... kochanie? a czy do tego gniazdka podłączałaś coś jeszcze?", różowy odpowiada "No tak eeee... nie próbowałam".
#!$%@? MOTZNO X10000000000!!! Jak już się pewnie domyślacie, winowajcą było tutaj gniazdko elektryczne. Zwyczajnie, nie było w nim prądu. Teraz moje instant tłumaczenie się. Nie wpadłem na to aby sprawdzić gniazdko gdyż przed całą akcją, dosłownie 2 - 3 minuty wcześniej, miałem tam podłączonego swojego laptopa który pięknie się ładował. Do głowy by mi nie przyszło że gniazdko nagle odmówiło posłuszeństwa.

Suma summarum. Pozostały mi 2 pocięte zasilacze które doprowadziłem do stanu używalności taśmą izolacyjną. No i teraz kupa śmiechu... wcześniej ##!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#heheszki #pasta chociaż prawdziwa ( ͡° ͜ʖ ͡°) #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #historiazyciowa #humor #inzynieria #diy #komputery #elektronika
  • 11
  • Odpowiedz