Wpis z mikrobloga

#bekazpodludzi którzy jeżdżą na dyskoteki, żeby sobie potańczyć. I #!$%@?ą tam bite 4 godziny na parkiecie. Reasumując: Ocieraj się o spoconych facetów, słuchaj gówno muzyki, wróć taki #!$%@? #przegryw. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że na dyskotekach są same tępe #rozowepaski.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fryond: poznałem takom jednom na dysce w gimbazie, spoko peto alko po puł piwa na łepka. Ale niestety potem zmondrzalem i ztwierdzilem ze to jest bez sensu ze nie moge sie tak menczyc i poszedlem potem jeszcze puzniej do biedronki i przez taki las i na koniec do domu juz
  • Odpowiedz
@Tomczyk1: Jeśli już jadę raz może dwa na rok to biorę sobie jak człowiek lożę. Wbiję góra 2 razy po 15 minut na parkiet i koniec, napije się kulturalnie jakieś whisky, zapale papierosa. A nie spocony z piwem na parkiecie robię z siebie ciecia przed #!$%@?.
  • Odpowiedz
@zimno: No sorry ale samo wystawianie się na potencjalne macanie po dupie, bo nie oszukujmy się tam jeżdżą same przegrywy, jest dla mnie #!$%@? mózgowym. Te #!$%@? loszki, takie inteligentne...
  • Odpowiedz
@fryond: nie twierdzę że nie, ale wrzucasz wszystkie do jednego worka, z reguły jest tak że tych "normalnych" nie chcecie zauważać i lgniecie do loszek ;)
  • Odpowiedz
@Tomczyk1: albo spędzaj sobotę w domu przy kompie jak #!$%@? życiowa, podczas gdy Twoi rówieśnicy nawiązują kontakt z innymi ludźmi i zaliczają panienki. Potem wypisuj na nocnym Mirko pasty o tym jak motzno feelsy, stuleja, że boisz się zagadac do różowego paska.
  • Odpowiedz
  • 0
@fryond: A jak według Ciebie intelektualnie mialaby się wykazać dziewczyna na parkiecie w dyskotece? To nie miejsce do filozoficznych dysput.
  • Odpowiedz