Wpis z mikrobloga

Drogie mireczki i mirabelki, jak to bylo u was z wyborem profilu w liceum czy tehnikum/zawodowki? Wlasnie minal mi semestr w pierwszej klasie na profilu humanistyczno-prawnym i sie zastanawiam czy byl to dobry wybor, czy moze powininienem przeniesc sie moze do techinikum na technik-spedytor, mam sporo kolegow z gimnazjum, ktorzy poszli na jakies profile jezykowe czy matematyczno-informatyczne , bo nie chca skonczyc w mcdonaldzie po hp. Oceny mam raczej przecietne, chociaz z humanistycznych mam czworki, moze tez poszedlem na hp, aby uniknac matematyki, z ktorej tak sobie radze. Rodzice pewnie beda nalegac, abym poszedl na studia, w przeciwienstwie do mojej siostry, ktora wyjechala za granice (zreszta calkiem dobrze jej sie tam powodzi) rzucajac 2 lata studiow psychologii biznesu (czy jakos tak) i mojego brata, ktory jest bezrobotny i dalej mieszka z rodzicami, ostatnio napisal licencjat i nie bedzie kontynuowal spowodu braku srodkow, a rodzice sie tylko wkurzaja. Poza tym nie chcialbym stac sie ciezarem dla rodzicow i usamodzielnic sie oraz wyprowadzic sie z domu kiedy bede mogl. Pozostaje rowniez emigracja, ale nie wiem czy jestem na tyle odwazny, bo po angielsku chyba bym sie dogadal. Co wy byscie zrobili na moim miejscu i jak sobie ulozyliscie to wszystko?
sorki za sciane tekstu i brak polskich znakow.
#licbaza #przyszlosc #gorzkiezale
  • 3
@BoogieWoogie: jak cie nie kręcą nauki ścisłe to i tak z nich na chleb nie zarobisz. studia od biedy skończysz, ale rzucisz to wszystko w #!$%@? po czasie i tyle tego będziesz miał. mozesz umiec programowac, ale jak nie masz do tego smykalki, nie kreci cie to, to dlugo nie dasz rady.
sam musisz wiedzieć co cie na prawde interesuje - i w tym sie rozwijac, bo nie zaleznie co wiezmiesz
@BoogieWoogie: #!$%@? z profilem, ucz się sam, z teda, khanacademy, edx, itd. na studiach do tej pory nauczyłem się dużo mniej niż siedząc na internetach...
ucz się tego co naprawdę Cie ciekawi, np. lubisz fizykę, ale czysta majca jakoś średnio, zacznij od czegoś co matematycznie jest prostsze, a potem stopniowo zwiększaj poziom, albo weź się od razu za najtrudniejsze tematy...
u mnie to działa najlepiej, gdy temat jest cholernie trudny to