Wpis z mikrobloga

#emigracja #uk #emigrujzwykopem

Witam i pozdrawiam wszystkich spod tagu #emigracja, szczególnie tych, którzy bez bólu dupy służą radą i pomocą (na pierwszy ogień lecą: @benzdriver, @sorek, @innv, @Wujek_Fester, @venitari, @matiit). Nie udzielam się tutaj zbyt mocno, więc zapewne mało kto mnie kojarzy, ale jako, ze #emigracja w toku to postanowiłem dziabnąć mały raport:
- Ja lvl 28, emigracja od 12 dni, lokalizacja: Southend, Essex
- Załatwione: spanie, angielski numer telefonu, rozmowa o NIN, profile na portalach pracowych

Pracy szukałem już z PL (java developer), jechałem na umówioną rozmowę, która jednak nie wypaliła, tak więc nadal szukam.

Spostrzeżenia jak dotąd:
- Anglicy są bardzo odporni na brak bardzo dobrej znajomości języka. Dodatkowo po kilku rozmowach telefonicznych przeszedłem z trybu "#!$%@?.JPG" do rozumienia 90% tego, co do mnie mówią. Nie dotyczy Szkotów i Walijczyków.
- jest koniec stycznia, temperatury prawie +10°C, wszyscy wokół narzekają jak jest straszliwie zimno (WTF?), ogrzewanie mimo to kosztuje krocie, no bo po co ocieplać budynki... o_O #fucklogic
- grzyb, wszędzie grzyb, wilgoć i piwnica, brak dobrej wentylacji, Anglicy zdają się mieć na to #!$%@?
- bardzo ciężko jest znaleźć jakiekolwiek ogłoszenia o pracę, które nie przechodzą przez agencję rekrutacyjną, wprawdzie agenci są bardzo pomocni i dzwonią codziennie z jakąś nową ofertą, ale odnoszę wrażenie, że próbują mnie na siłę wcisnąć na stanowiska, na które się nie nadaję i nie mam szansy dostać. Nie wiem z jakiego powodu się tak dzieje.
- duże firmy jadą na wiecznej ściemie, wyuczona grzeczność i maniery nie pozwalają im na postawienie sprawy jasno. Nie liczcie na załatwienie reklamacji czy naprawy (gazu/telefonu/internetu/elektryczności/ogrzewania/wstawcie tu coś sobie) za jednym podejściem. Trzeba dzwonić, przypominać się kilka razy, a i tak ktoś się pomyli lub odwali fuszerkę
- pracodawcy zdają się mieć kosmiczne wymagania co do kandydatów, stanowisko graduate za £20 000 i 3+ lat komercyjnego doświadczenia ze ekspercką znajomością 3 frameworkow? W centrum Londynu? WTF?
- Londyn jest przytłaczający. Nie wiem dlaczego człowiek o zdrowych zmysłach chciałby tam pracować. Dojeżdżaj codziennie po 2 godziny do i z pracy komunikacją miejską (bo samochód raczej nie ma sensu), tlok, ścisk i beton dokoła.

Mimo wszystko staram się być pozytywnej myśli. Nie mając jednak pracy człowiek się bardzo stresuje, bo zaoszczędzone w Polsce PLNy tutaj zdają się dosyć szybko topnieć. Gdzie to luźne i bezstresowe życie się pytam? ;)

P.S.
Żeby nie było, że narzekam bo trochę w takim tonie mi wyszedł wpis, to ogólnie bardzo mi się tu podoba ( ͡° ͜ʖ ͡°)

P.S.2
Nie szukacie gdzieś tam może programisty Java? ( ͜͡ʖ ͡€)

Gratis fotka z mojej mieściny.
the4dk - #emigracja #uk #emigrujzwykopem

Witam i pozdrawiam wszystkich spod tagu #em...

źródło: comment_ZTK06nyQjNcjlA67gCSHjWnmmXVULW7d.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
@the4dk: Hm, nie wiem ja kw Southend, ale widze, ze zaglebie IT jest przede wszystkim w pasie M4 - polecam krotka notke na wikipedii nawet: http://pl.wikipedia.org/wiki/Korytarz_M4

Tutaj probka ofert pracy dla Ciebie z moich okolic z ostatnich siedmiu dni (porownaj, czy podobnie u Ciebie):

https://jobsearch.direct.gov.uk/JobSearch/PowerSearch.aspx?redirect=http%3a%2f%2fjobsearch.direct.gov.uk%2fhome.aspx&pp=25&tjt=java%20developer&where=rg1%207de&sort=rv.dt.di&rad=20&rad_units=miles&re=134&tm=7
  • Odpowiedz
Nie liczcie na załatwienie reklamacji czy naprawy (gazu/telefonu/internetu/elektryczności/ogrzewania/wstawcie tu coś sobie


@the4dk: ale jak to przecież mowio ze na zachodzie to wszystko od razu zrobią, przyjadą naprawią i dbają o klienta. to jak toooo ;p
  • Odpowiedz
@the4dk:

- Anglicy są bardzo odporni na brak bardzo dobrej znajomości języka. ... Nie dotyczy Szkotów i Walijczyków.

Nie dotyczy Szkotów i Walijczyków.

Nie dotyczy Szkotów


Aye


- jest koniec stycznia, temperatury prawie +10°C, wszyscy wokół narzekają jak jest straszliwie zimno (WTF?), ogrzewanie mimo to kosztuje krocie, no bo po co ocieplać budynki... oO #fucklogic


Szukaj ogrzewania gazowego - mnie zimą wychodzi coś koło 70funtów (nie jest źle) i
  • Odpowiedz
@the4dk: U mnie tez szukaja Android dev (junior i senior), a co do dojazdu ja do pracy jade 45 minut (teraz sie przeprowadzilem), wczesniej jezdzilem 25:P. Nie wiem gdzie Ci 20k propnowali bo to jakis zart
  • Odpowiedz
@the4dk: Z tego co wiem to wybrałeś sobie trudny okres - wszystko rusza z kopyta od lutego. No i Londyn. Serio? 80% Polaków chce tam jechać, no w sumie to nie tylko Polacy mają taką chcice na Londyn. Dlatego ciężko coś tam znaleźć.

@innv: 70f na miesiąc?
  • Odpowiedz
@the4dk: mieszkam w Yorkshire, tutejszy akcent jest straszny, nie wiem czy nie gorszy od szkockiego.
Z grzybem sie zgadzam, wole doplacać pare funtów miesieczni i mieszkac w suchym bloku niz starym zagrzybiałym domku szeregowym i codziennie wycierać szmatą ściany.
Też szukam pracy, pracy zwiazanej z GIS (Geograficzne Systemy Informacyjne), bede wdzięczny za jakiekolwiek namiary.
  • Odpowiedz
@czyzyk14: Mieszkam też w yorkshire ale jeżdżę kilka razy w roku do szkocji na ryby. Ich akcent jest gorszy :D
Szkotów, nie ryb. Bo najczęściej #!$%@? złapię.
  • Odpowiedz
@the4dk: @szancik: Londyn ma najwyższe płace w IT, najwięcej ofert, tzn największy popyt. Nie wiem czemu nie pracować w Londynie. A za pracą można zawsze się przeprowadzać lub szukać tylko w okolicach swojej dzielnicy i dojeżdżać 30 min. Nikt normalny nie będzie szukał pracy z dojazdem 2h w jednym kierunku. Poza tym 20k GBP dla programisty w Londynie to jałmużna, ale jak widać tyle płacą dla co słabszych juniorów:
http://www.payscale.com/research/UK/Job=PHP_Developer/Salary/4fd2b94e/London
  • Odpowiedz
@the4dk: Sam wiele lat temu 2 miesiące szukalem pierwszej pracy, zjeździłem CAŁE UK, średnio 3-4 rozmowy w tygodniu. Ja na Twoim miejscu brałbym pierwszą lepszą prace w zawodzie, nawet za 20k, po 6 miesiącach szukanie kolejnej pracy zajmnie Ci nie więcej niż tydzień.
Co do Londynu, to faktycznie jest męczący, ale ma swój urok. Ja pracuje poza Londynem, jest dużo spokojniej, zarobki troche niższe, ale koszt samego mieszkania wyrównuje to z
  • Odpowiedz