Wpis z mikrobloga

Moja rada: jeśli facet nie zna innego języka obcego, niż angielski, to nie spotykacie się z nim.
  • 388
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wypowiedzi w tym wątku potwierdzają moją tezę, zobaczcie, jacy jesteście w nich niemili, gdybyście nie byli tacy, jak pisałam, to byście się tak nie zachowywali. Brak dystansu to też jest właśnie oznaka płytkości. Ja nikogo nie obrażam ani dla nikogo tu nie jestem przykra, bo ja taka nie jestem, po prostu chciałam się podzielić swoim przemyśleniem, bo uważam, że to jest wartościowa rada.
  • Odpowiedz
@Viviane77: byłem ostatnio u klientki, która jest polką i ma męża greka chyba, on ledwo coś tam rozumie po polsku ale normalnie to oboje gadają łamanym angielskim. Ciekaw jestem jak można sobie ułożyć życie, związać się z osobą i być małżeństwem średnio znając wspólny język (angielski). To ja po polsku swojej żonie czasem mam problem posłodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°), a co dopiero ledwo znając angielski
  • Odpowiedz
@Viviane77: Dajcie jej już spokój, może mieszkając za granicą ma inne podejście do tematu. Tam z zasady polacy muszą gadać po francusku wobec tego angielski jest drugim dodatkowym. A może po prostu jest na tyle lingwistyczna że chłonie języki a my barany biedne tylko dukamy po angielsku (tudzież niemiecku).

Jak bym mieszkała dalej za granicą, to pewnie bym już płynnie mówiła ale w kraju nawet nie mam z kim i
  • Odpowiedz
@Viviane77: "Ludzie znający jeden obcy język są płytcy"
"Ja nikogo nie obrażam ani dla nikogo tu nie jestem przykra"

Dziewczyno, jeśli nie jesteś trollem, to poziom twojego zadufania w sobie i buractwa is over 9000.
  • Odpowiedz
@Viviane77: moja wartościowa rada dla Ciebie wyjedź do Francji czym prędzej! poznaj prawdziwego statystycznego francuza i przy okazji nauczysz się jakiegoś orientalego języka.i może wtedy zobaczysz co to znaczy prawdziwe życie a nie ocenianie kogoś przez pryzmat znajomości języka obcego:)
  • Odpowiedz