Myślicie że turystyczny wyjazd do Kanady (np. na miesiąc) i zamiast zwiedzania szukanie pracy w IT (lub awaryjnie w czymś innym) to dobry pomysł i wypali? Osobista forma byłaby chyba bardzo skuteczna i od razu wiadomo co jest grane, wiesz co cię czeka. Może bym i dwa miesiące tam był, żeby drugą połowę "urlopu" spędzić już turystycznie.
zamiast zwiedzania szukanie pracy w IT (lub awaryjnie w czymś innym)
@InnychNieBylo: a jak kwestie wizowe? Np. w USA jak masz turystyczna i probujesz szukac pracy na miejscu to moze byc nieprzyjemnie (tj. utrata wizy i wszystkie przyszle aplikacje z gory na FAIL)?
@M4ks: nie wiem, dopiero sobie to wymyśliłem. Co mi mogą zrobić? Ktoś mi sprawdzi czy byłem na rozmowie o pracę? Fizycznie nie widzę możliwości, o ile przyszły pracodawca to nie kapuś.
@InnychNieBylo: ludzie na zachodzie nie postrzegaja takich zagrac jako "kapusiostwa", to raz. A dwa - moga pewnie to samo co w przypadku USA. A jak sprawdza - tez nie wiem, moze trzeba to podac np. podczas skladania o wize o prace. Generalnie polecam rozwazyc ten aspekt, a nie sie obrazac..
Może bym i dwa miesiące tam był, żeby drugą połowę "urlopu" spędzić już turystycznie.
#kanada #emigracja
@InnychNieBylo: a jak kwestie wizowe? Np. w USA jak masz turystyczna i probujesz szukac pracy na miejscu to moze byc nieprzyjemnie (tj. utrata wizy i wszystkie przyszle aplikacje z gory na FAIL)?
A dwa - moga pewnie to samo co w przypadku USA. A jak sprawdza - tez nie wiem, moze trzeba to podac np. podczas skladania o wize o prace.
Generalnie polecam rozwazyc ten aspekt, a nie sie obrazac..