Wpis z mikrobloga

Mój dobry kolega, który jest basistą i słucha baaaardzo dużo różnej muzyki, oduczył mnie jednego - wprogramowanego hejtu na zespoł #nickelback . Pomijam te najnowsze wytwory, bo hate na tą kapele jest od nich duużo starszy ;). Kiedy próbował mnie poczęstować utworem tego zespołu od razu zacząłem sypać żartami na jego temat i pedalstwa jakie prezentują (niby). Ale muszę mu przyznać rację. Oceniałem ich po 5ciu singlach, które były wydane pod naciskiem wytwórni dla kasy (każdy z nas na ich miejscu by wydał takie kawałki), do tego są to przecież chwytliwe i dobrze napisane produkcje...Nigdy nie sprawdziłem co wydają naprawdę. A prawda jest taka, że ta kapela, co 80% hejterów w ogóle nie wie (i ja też nie wiedziałem) jest w zasadzie zespołem nie tyle rockowy, co hardrockowym i to w pełni tego słowa znaczeniu. Na płycie zazwyczaj mają 10 normalnych mocnych, hardrocko-post-grungeowych kawałków, które mi przywodziły na myśl Alter Bridge i kapele tego pokroju.

Gostek na wokalu jest przecież znakomity, co by nie mówić, ma świetny głos, do tego gra co najmniej solidnie na gitarze.

Dlatego mimo, że nie jestem fanem, to apeluje o refleksje i zastanowienie nad grubym hejtem na #nickelback. W zasadzie nie zasłużyli. Są lepsi od 99% gówna w radiu. Na hejt z morza gówna zasłużyli chyba ostatni :)

#rock #hardrock #postgrunge #muzyka #oswiadczenie
H.....i - Mój dobry kolega, który jest basistą i słucha baaaardzo dużo różnej muzyki,...
  • 4
@struss Ja też sie zgadzam, jak napisałem, fanem żadnym nie jestem, w ogóle ich nie słucham, po prostu mam do nich pewien szacunek bo są dobrymi muzykami, Chad jest bardzo dobrym wokalistą i to są po prostu fakty.

Po prostu nie hejtuje :P A że lecą na jedno kopyto to prawda, i to że się sprzedali, to też prawda :)