Wpis z mikrobloga

#niecoolstory #pracbaza trochę tez #oswiadczenie
Dosyć krótkie opowiadanko, roznoszę sobie grzecznie listy do ludzi i mam polecony do pewnego pana, dzwonie domofonem aby sprawdzić czy jest w mieszkaniu (nie będę wchodził na 4 piętro przecież tylko po to, by awizo wystawić) nie odbiera, spoko, to wypisuje sobie awizo i dzwonie po sąsiadach (ktoś musi otworzyć mi klatkę, bym mógł te awizo wrzucić do skrzynki) od góry do dołu, jeden facet odbiera domofon i taka oto rozmowa
PENIZ: kto tam?
Ja: Dzień dobry poczta
PENIZ: kto?
Ja: Poczta Polska
PENIZ: do mnie?
Ja: Nie, do sąsiada list do skrzynki
PENIZ: TO PROSZĘ NIE DZWONIĆ!
i się rozłączył...

  • 4
@Cutter:takie czasy że ludzie nieufni. Otworzysz klatkę to albo jakiś #!$%@? coś ukradnie albo nawrzuca ulotek. Ile razy ja otwierałem a potem tylko widziałem jak #!$%@? łazi z ulotkami. Też mówił że poczta. Żeby było zabawniej poprzednim lokatorom popsuł się domofon i otwierał drzwi gdy tylko podniosło się słuchawkę. Teraz już naprawiony ale ulotkarze zawsze dzwonią do mnie. Może z dwa razy się zdarzyło ze gościu powiedział szczerze że z ulotkami