Wpis z mikrobloga

Mireczki nie wytrzymałam dziś. Szukam sobie jakiegoś nowego joba i trafiam na takie oto ogłoszenie ( screen, bo ogłoszeniodawca już nieco zmienił treść.
Naprawdę mnie przyszpiliło i ciśnienie podniosło mi się do granic, więc odpisałam:

Oh, Szanowni Państwo! Jestem pewna, iż praca ta zmieni moje życie! Jako osoba bezdomna i przymierająca głodem ( praca ZA DARMO nie generuje zbyt wielu możliwości utrzymania się, ale to naprawdę nie szkodzi) zapewne wzbogacę swoje umiejętności życiowe w ramach „szkolenia z rozwoju osobistego”. Nie lękam się tego nowego doświadczenia! Jestem pewna, iż dzięki przedstawionej przez Państwo ofercie mój status w grupie osób bezdomnych znacząco się poprawi. Kto wie? Może nawet dzięki „szkoleniom z przywództwa „ ( na marginesie zupełnie niezbędnych w pracy montażysty) mój status personalny w lokalnej grupie osób bezdomnych znacznie się poprawi ( zawsze chciałam być przywódczynią lokalnego, ulicznego gangu), zaś zdobywanie pokarmów drogą nietradycyjną ( lub bardzo tradycyjną w zależności od sytuacji) pokaże mi czym jest autentyczna „motywacja” i „osiąganie celów”. Prawdziwa szkoła życia! Nie bójmy się tego powiedzieć – pieniądze szczęścia nie dają! Spójrzmy na etos człowieka bezdomnego, na jego nieskrępowaną radość, gdy nic nie wiąże go z doczesnym światem materialnym, gdy w niemal Biblijny sposób może on oddawać się prawdziwej pracy i pasji. Niczym Włóczykij z Muminków lub Van Gogh. To niesamowite, że pozwalają Państwo komuś na bycie Norwidem Operatorki i Montażu video!

Proponowane przez Państwo doświadczenia są bezcenne tak bardzo, że nawet Urząd Skarbowy nie jest w stanie obliczyć odpowiedniej kwoty opodatkowania dla tak szlachetnej płacy jak „zmiana ŻYCIA na lepsze”. Dlatego ciężko nawet wyobrazić sobie, że oferując tak WIELE oczekują Państwo wciąż tak MAŁO. Czym bowiem jest jednoczesna znajomość programów montażowych, poprawna obsługa sprzętu video, kreacja spotów, umiejętność fotografowania, projektowania materiałów reklamowych w PROGRAMACH GRAFICZNYCH ( które przecież są dokładnie tym samym co programy do edycji video – wiadomo, jak człowiek siedzi przy komputerze to i plakat zaprojektuje i film zmontuje a i stronę www zrobi, czy programować się nauczy i w sieci wypromuje jeszcze owoce swej pracy. Przecież to jedno i to samo jest zupełnie, każdy to wie, komputer to komputer więc jak umiesz go włączyć to zapewne umiesz też obsłużyć wszystko co z nim związane od obsługi Worda zaczynając na hackowaniu stron FBI kończąc – nic nie ma dla Ciebie wówczas tajemnic) , czym są te nikłe umiejętności, wobec możliwości OBSERWACJI „człowieka, który posiada ogromną wiedzę i chcę to wiedzą się dzielić” [pisownia oryginalna]. Nic to jest przecież, gdy taka okazja!

W tym miejscu pojawia się jednak pytanie. Czy będzie można obserwować też innych pracowników? Czy i oni będą chcieli dzielić swą tajemną wiedzą? W zawodzie EDYTORA VIDEO zdobycie doświadczenia managera , trenera i przedsiębiorcy ( co Państwo oferują) oczywiście jest korzyścią niesamowitą, porównywalną z wygraną w zdrapkę Lays lub posiadaniem Paszportu Polsatu. Jednak czy możliwym będzie też uchylenie rąbka zawodowej tajemnicy przez panią recepcjonistkę/ księgową/kadrową, a może pana z działu obsługi? Zapytuję, gdyż jak wspomniałam – posiadanych umiejętności nigdy zbyt wiele, szczególnie, gdy wydają się one , jak te oferowane przez Państwo, niezbędne w zakresie MONTAŻU I EDYCJI VIDEO oraz pracy OPERATORSKIEJ .

Ślę pocałunki i uściski . Przyznam, że z takimi ofertami spotykam się doprawdy rzadko i szczerze mówiąc liczę na więcej takich ogłoszeń propagujących motywację i optymizm, nie zaś brudną pogoń za pieniądzem i uciechami doczesnymi ( materialnymi, jak np. zupełnie niepotrzebne nikomu jedzenie) !

PS. Przyznam, ze współpracę z Państwem bardzo ułatwiłaby mi sytuacja, gdyby w pobliżu firmy mieściła się siedziba Caritasu. Niestety nie podali Państwo adresu więc będę zmuszona jeszcze się zastanowić nad tym czy powinnam aplikować na podane stanowisko ( choć jak widzimy zmotywowana jestem ponadprzeciętnie).


Dobrze zrobiłam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#januszebiznesu #praca #ludzieczymajtamnie #nocnazmiana
Dziewczyno - Mireczki nie wytrzymałam dziś. Szukam sobie jakiegoś nowego joba i trafi...

źródło: comment_ifmSkGUy6I6rzS90R9aCYEttWxyv3waO.jpg

Pobierz
  • 5
@Dziewczyno: Może jednak przydałoby ci sie szkolenie z zarządzania czasem bo aż się dziwię, że nie szkoda było ci go tracić na taką długą odpowiedź na jakieś beznadziejne ogłoszenie.
@Foxxx: Jakbym nie miała czasu to zapewne bym nie odpowiedziała. O zarządzanie moimi zasobami naprawdę nie musisz się martwić jak i o umiejętności szybkiego pisania. Poza tym uważam, że chyba czas zacząć reagować na tego typu ogłoszenia, bo niestety są nagminne.