Wpis z mikrobloga

Jak już wspominałam nie idzie mi najlepiej rysowanie, ale sprawia frajdę. I tak jak mówiłam wrzucam tym razem skany :)
#365styczen

1/365 (dosłownie w 10min, brakło mi czasu na poprawienie włosów,ale podobał mi się element wyścigu z czasem ;D)

2/365

3/365

4/365

5/365

6/365 tak, to był cholernie ambitny i czasochłonny wzorek

7/365

8/365 tu chciałam wyjaśnić,że akurat w tym tygodniu miałam okazję do dość smutnej zadumy nad życiem i śmiercią, stąd też ta dość ponura tematyka mi towarzyszyła na początku

9/965

10/365

11/365 wyjaśnię od razu co to za przedmiot: otóż będąc dzieckiem miałam wisiorek w kształcie serduszka, w środku pływały kolorowe kulki zanurzone w...jakimś płynie, może w wodzie. Jak tylko go odnajdę to postaram się wrzucić zdjęcie.

12/365

13/365 przerażają mnie ćmy. Nie pająki, nie godzilla tylko ćmy.

14/365 Jeśli chodzi o to wspomnienie z dzieciństwa...miałam max. 7 lat i mama kupiła mi śliczną sukienkę (pamiętam ją do dziś: w czerwono-białą kratę, z haftowaną kotwicą przy rogu), w którą rodzicielka moja postanowiła mnie wystroić...na dwór. Nie wiem czy w całości uchowała się choćby godzinę, bo postanowiłam wspiąć się na drzewo, z którego oczywiście spadłam targając sukienkę i boleśnie kalecząc kolano (do dziś mam bliznę :))

15/365 namęczyłam się z tymi nosami, zupełnie sobie z nimi nie radzę, podratował mnie jedynie tutorial ;)

16/365 z oczami szło mi trochę lepiej

17/365

18/365 PTAKI LATAJĄ KLUCZEM

19/365 słuchanie muzyki i robienie na drutach jest relaksujące

20/365

zad.tygodniowe1/365

to chyba będzie całość ;)