Wpis z mikrobloga

to robilem na festive 500, zimno bylo, wiec na chwile sie ugrzalem w sloncu, mialem jeszcze troche prowiantu wiec sie podzielilem z ziomkami labedziami ;) w kolorze tez to samo foto i drugie podobne zapodalem na moim instagramie, karolctu
  • Odpowiedz
  • 0
@karolctu: o jejku, dziękuję! nie spodziewałam się tej dedykacji tak szybko.
Tobie było wtedy zimno a ja patrząc na nie widzę ciepłe barwy i czuję spokój.
  • Odpowiedz
no widzisz, pierwsza dedykacja jest :) kolor ma w sobie ta magie, zdjecia na granicy przeswietlenia lub mocno przeswietlone sprawiaja ze czlowiekowi jest cieplej ;)
  • Odpowiedz
ostatnia na pewno nie... chcialem robienie zdjec zarzucic, sprzedalem wiekszosc sprzetu, na rzecz rowerow, zreszta wolalem robic zdjecia komorka bo wygodniej, a rzadko robilem zdjecia ciezkim sprzetem, nie mialem czasu... zostal mi jeden obiektyw szerokokatny, siostra sie nade mna zlitowala i dala mi stara lustrzanke, ktorej nie uzywa i znowu robie zdjecia. Z drugiej strony nie potrafie nie robic, jak widze cos ciekawego to nie potrafie pojechac dalej, chyba ze na treningu
  • Odpowiedz