Wpis z mikrobloga

Jak wiele rzeczy w tym kraju jest popieprzonych wie każdy. Kolejny raz się o tym przekonałem wracając dziś z pracy. Wysiadajac z metra muszę minąć dwa przejścia dla pieszych - główne (dwupasmowe) i boczne (jednopasmowe, mało uczęszczane). Generalnie większość przestrzega sygnalizacji świetlnej tylko przy tym głównym przejściu, drugie z reguły przechodząc bez zatrzymania. Tak wiem, łamanie prawa, po to jest sygnalizacja, by się do niej stosować, bla bla. Ale jak mnie #!$%@? praca i funkcjonalność polskiej #policja Żeby im było wygodniej to stanęli na chodniku nieoznakowanym samochodem dosłownie 2-3 metry od przejscia i czekają na złoczyńców. Nawet się nie czają tylko przednią szybą do przejscia bezczelnie wypatrują osoby zakłócające ład i spokój. Jak się trafi jakiś delikwent to od razu odpalają się sygnalizatory, a strażnicy sprawiedliwości wyskakują z radiowozu i wlepiają mandat. #!$%@?, ten kraj nigdy nie będzie normalny. #!$%@? zaczyna się na najniższym szczeblu.

W załączniku miejsce, gdzie sobie postawili samochód.
#warszawa #gorzkiezale
Pobierz stevemaster - Jak wiele rzeczy w tym kraju jest popieprzonych wie każdy. Kolejny raz ...
źródło: comment_bvMYSteFMtAxt1TcIhmBJP44yDpFS94O.jpg
  • 2
@stevemaster: Ja muszę się nieźle wysilić żeby sobie przypomnieć kiedy ostatni raz przeszedłem na zielonym świetle. Oczywiście nie w Polsce, pracuje w Irlandii. Ludzie się tu rozglądają i jak nic nie jedzie to przechodzą, obojętnie czy jest czerwone czy wcale nie ma przejścia. I wypadków jakoś nie widać.