Wpis z mikrobloga

Mirki wpadlem dzis na pewien pomysl, moze glupi moze mondry nie wiem #kobra

Dotyczy wospu, bo teraz jest tak, ze kazdy moze dac se tam zlotowke, dwa czy dziesiec, ale nikt nie daje wiekszych sum bo im poprostu szkoda. Co prawda zbiera sie tam pokazna suma pieniedzy, ale mogloby byc lepiej, co nie?

Wymyslilem, takie cos ale nie wiem czy mialoby to sens.
Jakby stworzyc taka fundacje, gdzie kazdy daje okreslona sume pieniedzy, powiedzmy minimum 10-20zl, kwota z calej polski zbiera sie na jednym koncie i odklada np. Na roczna lokate do banku, po tym roku kazdy moze odzyskac swoje pieniadze (np. Po podaniu peselu) a pieniadze zarobione na odsetkach ida dla dzieci i dodatkowo na jakis festiwal organizowany na wakacjach.
Co myslicie? Mialoby to jakikolwiek sens?
#hajs #rozkminy #nocna #wosp #myslicielja
  • 6
@Vantrilio: dajmy na to, że udałoby ci się zrobić równie szumną i dochodową fundację jak wośp i zebrałbyś te 60 mln złotych. Po odłożeniu na roczną lokatę 3% miałbyś z tego 2 mln złotych. To trochę za mało na huczny wakacyjny festiwal, taki prawdziwy, z narkotykami i satanistami:/
@jankotron: jezeli kazdy dalby minimum 10zl a daloby tylu ludzi ilu daje teraz, bo wiedzieliby, ze odzyskaja hajs i dostana powiedzmy drobny upominek, to byloby 10 x 60mln a moze nawet wiecej, bo 10 to minimalna kwota
@Vantrilio: no nie wiem, jest ok. 38 mln Polaków, z czego ok. 8 mln dzieci, do tego trzeba by odjąć bezdomnych, sknery, samolubów, ludzi w podeszłym wieku, ludzi bez konta bakowego - 20 mln ludzi musiałoby wpłacić po 30 złotych, żeby osiągnąć te 600 mln.

Pomysł ciekawy, ale nie zapominaj, że jest też inflacja, i dziś za te 10 złotych kupię więcej niż za rok. Prawdopodobnie nie byłoby większej różnicy, czy