Wpis z mikrobloga

Który VI tier najlepszy na potyczki i takie tam klanowe sprawy? Mam elitarne (lub odkryte wszystko oprócz następnych czołgów) na:
- AMX 12t
- Hellcat
- Jackson
- T-34-85
- KV-85
- T-150
- KV-2
Do tego jeszcze odkryte, ale nie zaczęte:
- SU-100
- MT-25
I większość V tierów odkryta, więc mógłbym nawet spróbować na szybko dojść do jakiejś innej VI-ki.
Co polecicie? Ogólnie to najlepsze wspomnienia mam z Hellcata i KV-85 (jeszcze jak był KV-1S), zaś MT-25 wydaje się być interesujący.
#wot #tm666
  • 15
@meffcio: Aktualnie jeśli chodzi o lekkie maszyny to T37 jest OP i każdy tym jeździ, oprócz tego zawsze można użyć Cromwella.

Z ciężkich to raczej wszystko KV, M6, Arl. Td są raczej mało przydatne na twierdzy, bo tam często trzeba szybko reagować, a wieża jest nierzadko niezbędna jeśli chce się coś zdziałać.

Ps. najlepsze ekipy to same lekkie/średnie czołgi.
@dastarichoff: A to czemu nie przeżyje? T37 ma 100 więcej HP i to samo DPM + celniejsze działo, co robi różnicę przy walce manewrowej.

Ps. Tak samo mogę powiedzieć, że żółty w T-29 nie ma szans z fioletowym graczem w M6 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@FireDash: naprawdę nie widzisz możliwości, żeby w trochę słabszym czołgu rozjechać trochę silniejszy mając przewagę ponad 1k average wn8?

Jasne, na tryhardowe kampanie clanwarsowe nikt normalny pewnie nie weźmie Type 64, bo T37 to OPgówno. Na strongholdy - lol, why not. T6 stronki to jest i tak easy mode.
@meffcio: Ja osobiście uwielbiam grać M4E3A2. Fajnie odbija, działko spamerkie to nieprawdopodobny fun, a wychył działa to coś pięknego. W kwestii mobilności to trochę taki IS3, ale nie ma co narzekać :D