Wpis z mikrobloga

@CriXx: jasne :) Ale wiesz, że w sieci masz wszystko, czego potrzebujesz i o wiele lepsze szanse na rzeczy aktualne?
Chyba, że z Java się tak nie rozwija, ale w sumie spytam jutro w pracy. W każdym razie jeśli by tak było to po co się uczyć martwej technologii. A jeśli nie jest martwa to jak się jej uczyć z książki?:P
@npsr: Bardzo się z prawdą mijasz :>

Przy dzisiejszej prędkości wychodzenia książek, spokojnie trafia się na aktualne pozycje (anglojęzyczne oczywiście). A jak się zainwestuje w jakiegoś ebooka early release to już w ogóle :>
@npsr: Zrównujesz nauczenie się z pozostaniem na bieżąco, a to zupełnie co innego i inaczej do tego trzeba podchodzić :)

Nauczenie się Pythona, JavaScriptu czy Haskella z książek nie stanowi problemu, tak jak MongoDB czy Hadoopa. A to wszystko inne technologie.

Za to żeby być na bieżąco, to trzeba siedzieć głęboko w danej tematyce i śledzić rozwój w trybie ciągłym, do tego książki się nie nadają, ale to nie ich zadanie.
@aseeon: no JavaScriptu - języka, który z dnia na dzień wygląda inaczej szczególnie.
Co znajdziesz w książce uniwersalnego, czego niema w dokumentacji? Złe praktyki? Przestarzałe rozwiązania?

Raz skusiłem się na książkę do RoR. Doszedłem do drugiego rozdziału, bo to bardziej wyglądało na "Jak tego nie robić" w konfrontacji zagadnień ze stack overflow :)

Jedyna słuszna książka do nauki jakiegokolwiek języka to wydrukowana dokumentacja. W każdym innym przypadku to robienie z siebie
no JavaScriptu - języka, który z dnia na dzień wygląda inaczej szczególnie.


@npsr: Bzdura na bzdurze, nie język się zmienia tylko biblioteki, ewentualnie API, a to już nie tak szybko.

http://eloquentjavascript.net/ - rzuć sobie okiem.

Co znajdziesz w książce uniwersalnego, czego niema w dokumentacji?


@npsr: To tylko dowodzi, że nie przeczytałeś żadnej dobrej książki uczącej programowania. Dokumentacja to dokumentacja - w życiu nie powinna przypominać dobrej książki do języka i