Wpis z mikrobloga

CO SIĘ PRZED CHWILĄ #!$%@? TO NAWET JA NIE XD

Od początku. Mam pracę. I w tej pracy zajmuje się wciskaniem klientom pewnego produktu. Jak klient ten produkt kupi to moja firma wysyła montażystów, którzy mają produkt zamontować. Ostatnio trafił mi się klient z anglii. Umowa podpisana, wszystko gra, montażysci pojechali. Dzisiaj rano dzwoni do mnie klient i od razu z mordą, że hurr co Ci moi montażyści #!$%@?, że on durr dzwoni na policję, że mamy #!$%@?, on nie będzie sobie pozwalać na takie akty na jego posesji i ogólnie #!$%@? owet najn tałsen. Na końcu #!$%@?ął słuchawką, aż mi się kubki w kuchni zatrzęsły.

Długo nie myśląc dzwonię do chłopaków z mojej firmy, żeby dowiedzieć się o co tam #!$%@? chodzi i ewentualnie spróbować jakoś to załagodzić.

- Co wyście tam #!$%@? #!$%@? śmieszki poza kontrolo, że klient mi wydzwania i policją straszy? przyznawać mi się i to ju!
- a nic takiego nie zrobiliśmy XD, nie ma o czym gadać, taka tam hehe pierdoła
- no mówicie, żesz #!$%@?, bo nie wiem jak Was bronić i skończycie w pace z dożywociem sądząć po #!$%@? klienta
- no bo... tak se ten. Adam od rana ma problemy żołądkowe i jako, że Filemon zaczął się wychylać, a on wiedział, że nie doniesie do kibla, to hehe pod płotem zrobił.

#!$%@? MAĆ.

No wysrali się pod płotem klientowi mojemu jak sobie samemu. I jak ja miałem załagodzić sytuację?! Wolałbym, żeby coś ukradli to bym wynegocjował ucięcie rąk czy coś.

Pozbierałem myśli i zadzwoniłem do klienta celem negocjacji. W czasie mojej rozmowy z chłopakami poziom #!$%@? klienta wkroczył na ower ten tałsen i przez słuchawkę dało się wyczuć przemianę w supersajanina.

- Bardzo Pana prze za zaistaniałą sytuację XD, chłopak ma problemy żołądkowo- jelitowe, po prostu wiedział, że nie doniesie, nastąpiło zwolnienie blokady i nasrał no, pod płotem. Jakoś możemy to zreflektować czy coś?
- Co zrobił!? jak to #!$%@? nasrał pod płotem?! przecież oni mi szybę w samochodzie #!$%@?! NASRAŁ POD PŁOTEM?!

Okazało się, że jakiś budowlaniec #!$%@?ł szybę łopatą na posesji gościa i klient był święcie przekonany, że to moi chłopcy co było oczywiście nieprawdą, a ja się mu przyznałem, do zostawienia toksycznego ładunku na jego terenie:(
##!$%@? #pracbaza #coolstorytroche #naukontent
  • Odpowiedz