Wpis z mikrobloga

@Psikusmistrz: a ja robię jajecznicę tak: białka mieszam z twarożkiem i smażę na cebulce, potem dodaję co chcę dodać, i na samym końcu dodaję żółtka, tylko na chwileczkę, i na talerz :)
  • Odpowiedz
@plnk:

Nie wiem po co sie #!$%@? z jajecznicą przez 10 minut, która i tak wcale nie jest jakos super fantastyczna.

Kiedyś na szybkości zrobiłem sobie jajecznice bez wbijania jajek do miski i trzepania, 3 jajka bezpośrednio na rozgrzaną patelnie z masłem, posolić. Mieszamy lekko, okrężymi ruchami, nie więcej niż 30 sekund na patelni.
Nie gluty, nie spalona, idealnie wysmażona.

Najlepsza jajecznica w moim życiu, od tamtej pory nie robię już
  • Odpowiedz
Kiedyś na szybkości zrobiłem sobie jajecznice bez wbijania jajek do miski i trzepania, 3 jajka bezpośrednio na rozgrzaną patelnie z masłem, posolić. Mieszamy lekko, okrężymi ruchami, nie więcej niż 30 sekund na patelni.


@ProjektGdansk: bo z trzepaniem to jest omlet, prawdziwa jajecznica to jest to co ty robisz.

Najlepiej poczekać aż jajka się trochę zetną, dopiero potem rozmieszać.
  • Odpowiedz