Wpis z mikrobloga

W pracy wkładam swoje kanapki do lodówki. Do lodówki, żeby były świeższe. Od dwóch miesięcy mamy jakichś nowych ludzi na pokładzie i właśnie od tego momentu zaczęły mi ginąć kanapki. Ci młodzi ludzie nie mają za grosz godności i wpojonych żadnych zasad moralnych. Jak można komuś ukraść kanapki?
No ale nie ważne. Najpierw chciałem złapać tego huncwota, ale pomyślałem sobie - "a co jak będzie większy ode mnie?", albo że mi powie "od dzisiaj mi rób z kurczakiem, łajzo".
Postanowiłem zmienić nieco przyzwyczajenia. Zacząłem robić sobie prawdziwą kanapkę i trzymać ją w szufladzie (wolałem w lodówce :( ) a drugą, spreparowaną chować do lodówki. Pierwsza kanapka ze smarkami z nosa zjedzona. Druga, której pajdkami chleba najpierw wytarłem podłogę windy - również zjedzona. Kończą mi się pomysły Mirki. Macie jakiś?
#pracbaza #heheszki
  • 162
  • Odpowiedz
@sonoitaliano: dodaj środek przeczyszczający :) dużo środku przeczyszczającego, niech się #!$%@? uczą że nie wolno kraść kanapek :). miałem kiedyś takiego ziomka w gimnazjum, który zawsze #!$%@?ł innemu picie, otwierał jego plecak jak swój i #!$%@? pił. raz ten kolo się #!$%@?ł (a że był od tamtego 2x mniejszy) to dodał tam w #!$%@? soli (szkoda że tylko soli), tamten to wypił i żałował, ale już picia mu więcej nie
  • Odpowiedz
@sonoitaliano: znajomemu w pracy ginął dziennie karton mleka. Pewnego razu nagrał filmik jak w kiblu miesza swoim #!$%@? mleko w kartonie. Po pokazaniu filmiki pozostałym pracownikom mleko nie ginęło. ;)
  • Odpowiedz
Zrozumcie ze srodek przeczyszczajacy to #!$%@? pomysl bo gosc sie kapnie i #!$%@? to podziala. Ostry sos tez go popiecze godzinke bo zobaczy ze jest w kanapce i w najlepszym przypadku tylko dotknie ustami czy pogryzie ale i tak wypluje.

Za to rozsmarowane gówno między serkiem a wędlinką na środku (!) kanapki jest tu najlepszym rozwiązaniem.
Wystarczy ze dotknie tego ustami, przezuje i uswiadomi sobie co ma w mordzie a jego zycie
  • Odpowiedz