Wpis z mikrobloga

chwalę się psem, który w zasadzie jest niezniszczalny, co ta psina przeżyła to ja nawet nie
- 2porody w tym jeden 8szczeniaków
- złamana łapa w paskudny sposób i 2 miesiące praktycznie noszenia psa na rękach za każdym razem
- rozcięcie całego brzucha (podczas ciąży) jak kiedyś uciekła
- i jeszcze nowotwór skóry od 3 lat chociaż weterynarz dawał jej pół roku po badaniach
- puknięcie przez samochód, co swoją drogą jej pomogło trochę, bo już nie jest taka święta krowa

obserwowanie tego jak pies z szczeniaka staje się dorosłym psem jest super uczuciem, ale kiedy już się starzeje, coraz bardziej się sypie jest straszne, wulkan energii wygasa w straszny sposób tym bardziej, że nadal jej się chcę a już biedna nie może
#pokazpsa #chwalesie
ihaha - chwalę się psem, który w zasadzie jest niezniszczalny, co ta psina przeżyła t...

źródło: comment_U4V4ljpMIFay4HjWSflxF87APNS95UsP.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@ihaha: tak, długowłosa. na zdjęciu przed nią leży worek z jej sierścią - dzisiaj dokończę czesanie i wyjdzie ich pewnie jeszcze ze 2-3 takie :) jest taka spokojna, że często o niej mówią, że jest jak maskotka. jak się ze mną bawi to łapie zębami za rękę, ale tak delikatnie żeby krzywdy nie zrobić, a jak jej powiem, że za mocno to robi skruszoną minę i przestaje :) z wiekiem
  • Odpowiedz
@m21d24: mam dokładnie to samo i ze śniegiem i z łapaniem za rękę :) moja jest krótkowłosa, ale jak linieje to też bym mógł parę worków sierści pozbierać, za to przed zimą zawsze się futruje i trochę ciałka nabiera - 2lata temu zgłupiała, bo śnieg spadł w kwietniu i dwa razy zrzucała sierść potem
  • Odpowiedz