Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa: Też miałem podobnie w aptece. Dałem 50 dyszek, a babeczka wydała mi 50 cebulonów plus reszta. Oddałem jej i też mi dziękowała. Powiedziała, że myślała, że dałem jej 100 złociszy.
  • Odpowiedz
@przemko89: Kurna co te cebuilaki. Mi też każdy mówił, że by nie oddał, bo przecież apteka, to bogaci. Ja im na to, że nie wiem czy ta kobieta nie miałaby potrącone z wypłaty, to się zemnie śmiali, żem frajer.
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: byłam dzis w podobnej sytuacji, kupuje w sklepie czapkę, płacę 50 zł, kasjer wydaje mi resztę, zamyślił się i po chwili pyta: a pani dała mi 100 zł, prawda? I bez zastanowienia odpadłam, że nie, że 50. Ale mi nawet nie podziękował:( jednak uważam, ze takie zachwianie to normalna reakcja, czułabym sie jak złodziej.
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: Ta ja ostatnio kupowałem hot dogi na stacji 3 kupiłem policzyła 2, powiedziałem jej że chyba się pomyliła i dałem to 5 zł, burknęła pod nosem, nawet dziękuję nie usłyszałem..
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: W gwoli wyjaśnienie praktycznie nigdy nie liczę ile wydaje mi ktoś reszty biorę co dają mi do ręki. Pewnie się nie raz na tym przejechałem ale przypomina mi się jedna sytuacja w której zarobiłem. Wracam (nie pamiętam skąd) ale stwierdziłem że muszę kupić sobie coś do jedzenia bo nie było mnie w domu od dłuższego czasu robię jakieś małe zakupy bo mam przy sobie jakieś 20 zł i to
  • Odpowiedz
@WuDwaKa: pare dni temu, kierowca taxi wydał mi za dużo o 30 płn. Powiedziałem mu o pomyłce, kierowca podziękował za uczciwość. Odpowiedziałem, ze uczciwość wynikła tylko ze względu przez mała kwotę pomyłki:). Ale z większa kwota zrobiłbym tak samo
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@karmelowykot-desantowy: kiedyś też zdarzylo mi się że źle policzył na moja korzyść i chciałem ja naprostowac odrazu ale nie twierdziła iż jest w porządku wiec nie będę dalej brnal w temat, pewnie pod koniec zmiany zauważyła swój błąd ale cóż juz po sprawie było. To była niewielka kwota akurat ale zawsze coś.
  • Odpowiedz