Wpis z mikrobloga

#!$%@? sie bo byla kolejka u fryzjera a zarosniety do ludzi nie wyjde i #!$%@? strzelil sylwestra. Fryzjer (marokan) #!$%@? ludzmi, jeden pod brzytwa a na taboretach nastepnych szesciu. U siebie nie pójdę bo minimum 25euro a nawet 29.50euro, gdy nadzialem sie ostatnim razem. A ciapak obetnie, podgoli pejsy i wlosy na karku brzytwa zapyta czy #!$%@? zelu i skasuje 10euro. Budżet tez ograniczony bo szef parówa #!$%@? do austrii łamać sie na nartach ze swoja zona, wygladem niczym nie rozniacym sie od faceta a mnie zostawil nie robiac przelewu. Wiec bilet na Awakenings with Carl Cox odsprzedalem za pol ceny i zakupilem arsenał Desperadosa. Ponadto w swieta wyjachala moja dziewczyna aktualnie ex zostawiajac mnie samego. Nie raczyla mnie poinformowac o swych planach gdy ja stawalem na rekach i glowie aby ogarnac sylwestra w Paryzu. Gdy wszystko oplacone, zarezerwowane i gdy ona sama byla podjarana i nakrecona na jakis wyjazd o niczym innym nie myslalac i nie rozmawiajac w ostatnich dwoch tygodniach pragnac wyjazdu wlasnie do Paryża albo Mediolanu. Ona nagle oznajmia mi ze 26go grudnia wyjeżdża do polski spedzic sylwester z rodzicami w Krakowie i nawet nie myslala o wspolnym wyjezdzie ze wzgledu na nasze relacje , ktore prawda do najlepszych nie nalezaly i zdecydowala wyjazd z rodzicami. Wiec sam sie zastanawiam o co chodzi bo jest miedzy nami 8 lat roznicy, gdzie ja jestem tym 28 letnim staruszkiem. Od poczatku znajomosci postawilem wszystko na jedna karte i skupilem sie na niej, mlodej, wydawalo mi sie ze inteligentnej i slicznej dziewczyny. Przyjechala w moje okolice za praca, majac wspolny kontakt juz wcześniej od jakiegos czasu poprzez portale społecznościowe. Dzielilo nas kilkadziesiat kilometrow, pozniej zamieszkala ze mna i pomoglem jej z praca caly czas starajac sie zapewnic rozrywke w weekendy, wyjscia do barow restauracji, parkow rozrywki itp robiac zakuly często pokrywajac koszta osobiscie. Kupowalem prezenty, gotowalem, zmywalem, pralem, wozilem, przywozilem, wszystko zalatwialem, w bankach, biurach. Nie poprosilem o jakakolwiek skladke do czynszu. Pokochalem, kochalem, bylo warto. Aczkolwiek z czasem zaczalem dostrzegac przez pryzmat zauroczenia iz robie doslownie wszystko a panienka lezy caly czas na lozku wlepiona w Facebooka i wielokrotnie podejrzewalem ze leżąc obok mnie pisze z bylym gdyz byla po rozstaniu. Tolerowalem wszystko do momenty gdy zlamalem reke i nic sie nie zmienila z jedna sprawna reka #!$%@? i robilem to samo az raz csy dwa wylalem swoje niezadowolenie i zapytalem czy mi pomoze albo chociaz dotrzyma mi towarzystwa. Wtedy pojawily sie przejawy agresji slownej abym dal jej spokoj, pisze z mama, ze jest gościem a ja facetem i ze nie widzi problemu ze jest ciagle na telefonie. Z czasem zauwazylem ze bardzo stara sie mnie ograniczyć. Moja pasja: muzyka. Dj amator grajacy dla siebie i znajomych w domowym zaciszu, milosnik muzyki elektronicznej ukierunkowany w gatunku Techno, Minimal Techno, Tech-house, House, Deep House. Od momentu wspolnego zamieszkania ograniczylem granie praktycznie do minimum grajac moze trzy razy w ciagu mijającego roku poniewaz irytowalo ja glosne grani i pomimo mojego poswiecenia i podejmowania prob gry w na prawdę dlugich odstępach czasu zawsze slyszalem ze: nie dzisiaj, boli mnie glowa, znowu, tak, graj, rob co chcesz ja wyjde na kilka godzin, mam okres, nie dzisiaj, poczekaj az pojade itp. Kazda proba wyjscia do kolgi konczyla sie fochem i tekstem w stylu: to wolisz jego niz mnie, i co zostawisz mnie sama? , idz sobie i rob co chcesz ale nie wracaj dzisiaj, spisz na kanapie itp. Czasem chcialem spalić blanta ale zawsze byla wojna. Aczkolwiek z początku sama powiedziala ze nie ma zamiaru mnie ograniczac z piciem czy paleniem zaznaczajac ze znam jej zdanie i woli jak tego nie robie. Wiec byly ciagle fochy i klotnie gdy zpalilem czy tylko zaproponowalem taki pomysl. A co do alkoholu to chyba zalezalo od humoru czesto powtarzala ze woli gdy sie napije zanim zapale ale pozniej nawet gdy pilem miałem awanture , zakaz zbliżania sie do niej i prawdopodobienstwo spedzenia nocy na kanapie. To tak w skrocie i nie dokonca bo rozstalismy sie juz raz i tym razem juz drugim razem jest to samo po jakims czasie. Wiec dzisiaj tak jak wspominalem zamulam w domu sluchajac muzyki i #!$%@? ten w sumie nikogo nie interesujący tekst. Wale kolejne piwo, krece blanta i mam szczerze #!$%@? w tego sylwestra ale aby nie byc #!$%@? to Najlepszego w tym nowym 2015 roku zycze wam wszystkim chociaż ni #!$%@? nie znam nikogo.
  • 5
@roy-moss-777:

Racja stary i ja rowniez tak do tego podchodzilem aczkolwiek tak sie zauroczylem ze wiekszosc tego co robilem robilem na przekór swoich zasad ślepo wierzac ze to wlasnie jej szukem tyle lat i przyjechałem się jak nigdy wcześniej dajac wszystko majac w zamian ciagle pretensje, fochy, wyrzuty z czasem ciagle ublizania oraz rekoczyny. Bywalo rowniez iz mialem blizne czy slad po awanturze zawsze zaciskajac zeby i starając sie to tolerowac