Wpis z mikrobloga

@goromadska

Słuchaj, są wykopy o tym, jak ludzie malują po zażyciu LSD... Proponuje Ci takie zadanie: "autoportret po chili". Zaczynasz z jakąś lajtową papryczką albo pikantnym keczupem i stopniowo dochodzisz do autoportretu po jakimś scorpionie... Już widzę te pewne linie, światłocień i wierność w oddaniu szczegółów :)

#goromadskarysuje
  • 2
  • Odpowiedz
@ikov: ;) niezły pomysł. Na pewno go zrealizuje. Nie mogę tylko obiecać terminu. Dam jednak Ci znać! Zapewne zrobiłbym wiele portretów, przedstawiających uczucie po każdym etapie. A poza tym to dla mnie nie ma pikantnych ketchupow, musztard itp. Wszystkie są łagodne :)
  • Odpowiedz
@goromadska: Ja bym się nie podjął - ale udało mi się zjeść cały zbiór bhut jolokii - na surowo, przygryzając papryczkami kanapki na kolację. Czasem bolało mniej lub bardziej, czasem w środku nocy a często następnego dnia ;) Jakby coś to na krzaczku są jeszcze trzy świeżutkie - jak poczuję braki kapsy we krwi.
  • Odpowiedz