Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mirasy mojej przygody z pracy. Szef mnie spytał, czy wyrobię się z projektem do piątku. Powiedziałem mu, że nie da rady. Nie chciało mi się. Leciałem w bąbki bo wiedziałem, że mnie nie wywalą po pięciu latach z pracy. No ale mój kolega z pracy, Patryk, który w ogóle mi tą robotę załatwił, zaoferował mi pomoc, zrobi za mnie ten projekt. Patryk jest bardzo dobrym człowiekiem, głęboko wierzącym. Ma kochająca żonę Sylwie i córeczkę Patrycje, która niestety choruje na raka. Jej leczenie jest bardzo drogie.

W czwartek szef do mnie wyskakuje z morda: "oszukałeś mnie! widzę, że to nie jest Twój podpis pod projektem, kpisz sobie! Miałeś go w ogóle nie zrobić, a co jest czwartek i projekt zrobiony bez Twojego podpisu, w tej firmie nie ma miejsca dla oszustów, zwalniam Cię!" Ja do niego: "Szefie, spokojnie, dogadamy się!" Opowiedziałem mu całą sytuację z Patrykiem, i wiecie co?


A najlepsze jest to, że wraz z pracą, przepadło ubezpieczenie xD


#pasta #coolstory #potwierdzoneinfo #truestory #afera
  • 2