Wpis z mikrobloga

@aryss: Miał dobre momenty, miał też słabe. Ja bym dał 5/10.

Tak obiektywnie, bo też nie jestem fanem takiego humoru. Ale oglądało się dość lekko, sceny się specjalnie nie dłużyły, choć wiadomo, że był rozciągnięty na potrzeby kina.