trzecie w ciągu 5 ostatnich lat Święta spędzone na morzu.
na wigilijnym stole pojawiły się takie tradycyjne potrawy jak homary i pieczone prosię.
kapitan złożył wszystkim życzenia, wypiliśmy lampkę bezalkoholowego (safety first) wina i po kilka tak samo niskoprocentowych piw, po czym wszyscy rozeszli się do kabin albo z powrotem do pracy.
prezenty otrzymane od jakiejś amerykańskiej parafii zawierały takie drobiazgi jak długopisy, szczoteczki do zębów i dezodoranty.
To moje trzecie z rzędu Święta na morzu, z tym, że u nas nie ma nawet bezalkoholowego piwa (safety bardzo first), a że kręcimy się po Azji, to prezentów też nie było :)
na wigilijnym stole pojawiły się takie tradycyjne potrawy jak homary i pieczone prosię.
kapitan złożył wszystkim życzenia, wypiliśmy lampkę bezalkoholowego (safety first) wina i po kilka tak samo niskoprocentowych piw, po czym wszyscy rozeszli się do kabin albo z powrotem do pracy.
prezenty otrzymane od jakiejś amerykańskiej parafii zawierały takie drobiazgi jak długopisy, szczoteczki do zębów i dezodoranty.
#morskieopowiesci #bozenarodzenie #morze
To moje trzecie z rzędu Święta na morzu, z tym, że u nas nie ma nawet bezalkoholowego piwa (safety bardzo first), a że kręcimy się po Azji, to prezentów też nie było :)