Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak inne Mirabelki, ale ja powoli zaczynam rozumieć tych nachalnych ochroniarzy w Rossmanie. Skończył mi się podkład, więc poszłam po nowy. Przed każdym z odcieni stał tester, więc spokojnie można sprawdzić na sobie kolor. Powiedzcie mi, dlaczego w związku z tym przyjdzie taki #rozowypasek i rozpaćka też prawilne sztuki służące do sprzedaży? ;f Za każdym cholera razem. Prędzej kupię podkład w ciemno niż tak rozpieprzę i zostawię.

#kiciochpyta
  • 2
  • Odpowiedz
Bo większość polek to wieśniary. Jak nie ich to po co szanować. A potem trzeba wszystko sprawdzać po dwa razy czy nie otwarte zanim sie kupi.
  • Odpowiedz