Wpis z mikrobloga

Info nieaktualne bo sprzed kilku lat kiedy sam się zastanawiałem ;) Wtedy trzeba było się liczyć z wydatkiem koło11k za PPL, ale ze względu na czas nie domknąłem tematu więc nie wiem jaki realny koszt by wyszedł. Jeśli dobrze pamiętam to w Czechach wychodziło taniej.
  • Odpowiedz
@Usurper: teraz ppl(a) to koszt okolo 25k za praktyke, 1k teoria grupowa ale trzeba jeszcze doliczyc egzaminy panstwowe, badania, swiadectwo radio operatora, mapy, ewentualnie sluchawki i w sumie wyjdzie gdzies 30k
  • Odpowiedz
@Fllincio: Czyli najsensowniejsza opcja to robić PPL samemu prywatnie a potem jak się zechce więcej to łapać się na studia?

W sumie nie mam co robić w życiu i chyba pójdę i zacznę od tej teorii, zobaczymy czy to będzie coś dla mnie.
  • Odpowiedz
@Donk_von_Fisher: jak na studia sie nie dostaniesz, to proponuje poszukac roboty na jakimkolwiek lotinsku general aviation nawet jako biurwa, posiadajac ppl zawsze kilka godzin latania wpadnie, pozniej licencja zawodowa, uprawnienia instruktora i powinni Cie wziąć do latania, nastepnie kilka lat budowania nalotu i moze do linii lotniczych Cie wezmą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Donk_von_Fisher: Jeżeli na studia lotnicze to Politechnika Rzeszowska, PWSZ w Chełmie albo WSOSP w Dęblinie. Warunkiem dostania się na pilotaż w Chełmie jest posiadanie PPL. W Rzeszowie nic nie musisz mieć, a w Dęblinie nie pamiętam.
  • Odpowiedz
@Donk_von_Fisher:

Cena PPL(A) zależy od tego ile płacisz za godzinę lotu i od tego ile tych godzin potrzebujesz ;) Dochodzi do tego taka sprawa, że różne FTO w Polsce mają różne podejście do liczenia czasu - przykładowo w prywatnych ośrodkach często płacisz za czas blokowy (od rozpoczęcia kołowania do zakończenia kołowania), a w Aeroklubach za sam czas lotu (od startu do lądowania). Efekt tego taki, że w Aeroklubie mój kolega wyrobił
  • Odpowiedz
@Donk_von_Fisher: Ponoć na pilotażu utrzymać się nie jest tak ciężko (chociaż w tym roku parę osób odpadło), ale najgorzej się dostać ;) Średnia ważona z trzech semestrów (i brak warunków - wszystko trzeba mieć zdane) + egzamin z języka angielskiego na poziomie C1 + testy psychologiczne i rozmowa kwalifikacyjna z przedstawicielami Eurolotu + test WOMBAT do którego do tej pory nie dało się przygotować (i niestety to się zmieniło).

Reszta specjalności
  • Odpowiedz