Wpis z mikrobloga

Mireczki, wczoraj z racji tego, że 13 grudnia, rocznica wprowadzenia stanu wojennego, naszła mnie taka refleksja. Na ulicach Warszawy tego dnia chodzą uśmiechnięci ludzie poprzebierani za MO z pałami, przechodnie robią sobie z nimi zdjęcia, uśmiechają się... O co tu chodzi? To trochę tak jakbyśmy pierwszego września robili sobie zdjęcia z przebierańcami Wermachtu wszyscy uśmiechnięci i bajka. Ja wiem, że to przypomina o tamtych dniach itp., ale od tego są różne inscenizacje, a nie robienie sobie zdjęć z uśmiechniętym gościem w mundurze ZOMO, tak jakby to on był bohaterem. Co o tym sądzicie?

#stanwojenny #zomo #refleksja #13grudnia1981
  • 1
  • Odpowiedz